Kuba Wojewódzki obawia się o swoje życie? Tym razem do pracy przyjechał…

Kuba Wojewódzki to jeden z najpopularniejszych prezenterów i celebrytów w Polsce.

Prowadzący autorski talk-show Kuba Wojewódzki, ma na instagramie 1,2 miliony obserwujących. Często też chwalił się swoimi zarobkami. Na przykład za jeden post reklamowy dostaje 50 tys. złotych.

 

Teraz jednak na karierę Wojewódzkiego padł cień. Ten cień to pokazanie jego wizerunku w filmie dotyczących pedofilii i pornografii.

W Nic się nie stało Sylwestra Latkowskiego nie padają konkretne oskarżenia wobec Kuby czy innych celebrytów, jednak już samo połączenie ich nazwisk z przestępczym procederem spowodowało spore zamieszanie.

 

Większość z nich wydała oświadczenia zaprzeczające ich udziałowi w sprawie >>> Zobacz TUTAJ.

Inni odbili piłeczkę. Borys Szyc zarzucił Latkowskiemu nękanie, a samozwańczy Król TVN’u czyli Wojewódzki, przypomniał niechlubną przeszłość Latkowskiego >>> Latkowski i morderstwo?

 

Jednak obecnie mamy do czynienia z sytuację, gdzie słowo staje przeciwko słowu. Znając życiorysy gwiazd i ich wcześniejsze zachowanie, wiele osób jest skłonnych uwierzyć w udział celebrytów w odrażających wydarzeniach.

Borys Szyc twierdzi, że dostaje wiadomości z pogróżkami. Być może podobnie jest z Kubą Wojewódzkim, bo dziennikarze Super Expressu zanotowali nietypową sytuację. Jak piszą na łamach portalu:

 

…gwiazdor TVN zatrudnił ochroniarza. Rosły mężczyzna przywiózł wczoraj Wojewódzkiego do pracy opancerzonym autem, któremu niestraszny jest ostrzał, a nawet eksplozja małego ładunku wybuchowego. Bodyguard nie odstępował Kuby ani na krok.

 

Artykuł opatrzony jest licznymi zdjęciami Wojewódzkiego i jego towarzysza. Jeśli faktycznie jest to ochroniarz, to można się domyślać, że w stronę Kuby Wojewódzkiego skierowano niepokojące groźby…

 

Więcej na ten temat:

Latkowski nie boi się Szyca! Ponownie oskarża i apeluje o…

„Nic się stało” Latkowskiego. Zobacz CAŁY film! (VIDEO)

 

fot.screen se.pl

fot. https://www.instagram.com/kuba_wojewodzki_official/

Komentarze