Lech Wałęsa i Rafał Collin przystępują do wspólnej pracy. Zamierzają stworzyć inicjatywę, która przypomni o wielkości naszego kraju za granicą. Rafał Collins uważa, że były prezydent ma krystaliczną opinię w Wielkiej Brytanii i razem stworzą coś niepowtarzalnego.
Długie rozmowy
Bracia Collins z byłym prezydentem RP już od dłuższego czasu rozmawiają o współpracy. Jak przyznał Rafał Collins takich spotkań było już cztery. W rozmowie z dziennikiem Fakt, Collins powiedział:
To duży międzynarodowy projekt, który chcemy realizować za oceanem, a który przypomni w świecie naszą pozycję. Pomoże też panu prezydentowi w tych trudnych, postcovidowych czasach.
Pomogą prezydentowi
Bracia Collins zareagowali na ogłoszenie prezydenta Wałęsy o poszukiwaniu pracy. Lech Wałęsa zamieścił anons na jednym z portali internetowych, który jest przeznaczony dla seniorów. Powoływał się na swoje doświadczenie polityczne, obycie w świecie, znajomości. Wałęsa szukał pracy jako doradca czy mediator. Widział się w biznesie. Słono sobie liczył za możliwość pracy z nim. Godzinne spotkanie wyceniał aż na 20 tysięcy złotych. Czy właśnie tyle zapłacą mu bracia Collins? Rafał Collins powiedział o współpracy:
Pan prezydent jak sam o sobie mówi jest pragmatykiem. Nie siedzi i nie czeka z złożonymi rękami, ale woli samo sobie pieniążki zarobić. Bardzo to szanuję. W naszym kraju byli premierzy czy prezydenci mają najbardziej podstawowe problemy dnia codziennego. To jest nie do pomyślenia w krajach takich jak Anglia czy USA, gdzie takie osoby są zabezpieczone.
Tajemniczy projekt
Rafał Collins na razie nie chce zdradzać szczegółów współpracy z prezydentem Lechem Wałęsą. powiedział:
Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli to w ciągu kilku miesięcy będę mógł powiedzieć więcej. Na razie nie chcę zapeszać.
Jednak jednocześnie uspokaja, że były prezydent nie będzie musiał walczyć na ringu, tak jak robił to były premier, Kazimierz Marcinkiewicz. Polityk wziął udział w walce charytatywnej Collins Charty Fight. Jak myślicie jaką pracę dla Wałęsy mają bracia Collins?
Źródło: Fakt
Zdjęcia: Facebook/Lech Wałęsa
Facebook/Rafał Collins