Lewicowi aktywiści wystosowali petycję do amerykańskiej wytwórni Disneya, w której domagają się od studia filmowego, aby postać królowej Elsy z bajki „Kraina Lodu” była… lesbijką.
Jak informuje serwis korwin-mikke.pl, lewacy chcą, by w drugiej części hitowego filmu królowa Elsa szukała partnerki do życia, ponieważ w żadnym z 11 filmów Disneya, które miały premierę w 2015 roku nie było ani jednego bohatera ze środowiska lesbijek, gejów, biseksualistów lub transseksualistów. Pomysłowi sprzeciwiają się konserwatyści i grupy religijne z USA, które uważają ten pomysł za „przerażający”.
Z kolei Jan Lööf, szwedzki pisarz dla dzieci, znalazł się na cenzurowanym, a jego utwory mogą zostać wycofane z obiegu za to, że jego książki zawierają „stereotypowe wizje innych kultur”. Jak podaje korwin-mikke.pl, w jednej z książek Lööfa, opublikowanej w 1966 roku, zarzuca się to, że jednym negatywnych bohaterów jest zły pirat o imieniu Omar. Z kolei w innej książce, której premiera miała miejsce w 1997 roku, pojawił się bębniarz grający na bomgo, ubrany w spódnicę, kapelusz i okulary przeciwsłoneczne. Wydawca zwrócił się do pisarza z prośbą o zmianę wziętych pod lupę rysunków, a jeśli tego nie zrobi, to książki zostaną wycofane ze sprzedaży.
Rozumiemy, że złym bohaterem może być tylko biały mężczyzna chodzący co tydzień do kościoła?
TP