We wtorek na Węgrzech weszły w życie przepisy, które zakazują rozpowszechniania w szkołach treści homoseksualnych i związanych z korektą płci. Unia Europejska grozi Węgrom konsekwencjami. Będą wysokie kary?
Podobnie jak w Polsce
Treści związane z tematyką homoseksualizmu i z korektą płci nie mogą być na Węgrzech udostępniane osobom nieletnim Taka ustawa obowiązuje w tym kraju od wczoraj. Helena Dalli, europejska komisarz ds. równości, na krótko przed wprowadzeniem tych przepisów, powiedziała w rozmowie z Thompson Reuters Foundation:
Przesłanie jest takie, że jeśli nie przestrzegasz wartości demokracji lub równości Unii Europejskiej, nie masz prawa brać pieniędzy na swój projekt.
To oznacza podobną sytuację na Węgrzech jak w Polsce. Unia Europejska podobne konsekwencje nałożyła na polskie regiony, które ogłosiły się strefami „wolnymi od LGBT”.
Będą sankcje
Europejska komisarz ds. równości zapowiedziała, że Węgry muszą liczyć się z sankcjami. Natomiast węgierski rząd stwierdził, że wprowadzony zakaz promowania treści LGBT+ ma na celu „ochronę zdrowego rozwoju fizycznego i psychicznego dzieci.” Ten zakaz obejmuje szkolne materiały, broszury, reklamy oraz filmy, które skierowane są do osób nieletnich. Uczniowie w szkołach nie mogą mieć też styczności z informacjami na temat korekty płci.
Oburzeni działacze
Działacze, którzy są związani ze środowiskami LGBT+ przekonują, że węgierski zakaz promowania treści homoseksualnych i tych, związanych z korektą płci, jest coraz bardziej niepokojącym trendem w całej Europie. Natomiast komisarz ds. równości w listopadzie ubiegłego roku przedstawiła pierwszą strategię LGBT+ na rzecz równości gejów, lesbijek, osób niebinarnych, biseksualnych i trans. Jest to pięcioletnia inicjatywa, którą poparło 27 państw członkowskich.
Źródło: o2
Zdjęcia: Pexels