Lublin: Litwin chciał wnieść TO na pokład samolotu. Wcale się nie krył!

Przedziwne sytuacje na lotniskach się zdarzają, zresztą jak wszędzie. Ale w dobie drobiazgowych kontroli, zagrożenia terrorystycznego i wzmożonych procedur bezpieczeństwa dziwi nas, że ten Litwin ot tak mógł chcieć wnieść taki przedmiot na pokład samolotu!

 

Port Lotniczy Lublin, 23 lipca, poranek. 20-letni podróżnik z Litwy zamierzał przejść kontrolę bezpieczeństwa, aby dostać się na pokład samolotu lecącego do Stansted w Wielkiej Brytanii. Pracownik na bramkach wydał mu polecenie wyłożenia wszelkich metalowych przedmiotów, oraz pojemników z płynami do specjalnych kuwet.

 

Litwin jak gdyby nigdy nic zaczął się rozpakowywać, a wśród przedmiotów wyjętych z bagażu podręcznego znalazł się… pocisk artyleryjski!

 

litwin

fot. IAS Lublin

 

Pracownik przeprowadzający kontrolę zachował zimną krew i zaprosił młodego mężczyznę do pokoju przesłuchań. Pocisk zabezpieczyła Straż Graniczna, która sprawdziła, czy nie stanowi bezpośredniego zagrożenia. Następnie został uznany za dowód w sprawie.

 

 

Litwin usłyszał bowiem zarzut nielegalnego posiadania broni i mogą grozić mu dalsze konsekwencje. Jak można w dzisiejszych czasach pomyśleć, że będzie możliwe przeniesienie takiego przedmiotu przez lotniskową kontrolę? Głupota i niefrasobliwość niektórych ludzi po prostu nie zna granic!

Komentarze