Ładowarka przejechała 5-letnią dziewczynkę. Za kierownicą pojazdu siedział 63-letni dziadek dziecka. Mężczyzna był trzeźwy. Ratownicy przez godzinę walczyli o życie 5-latki. Niestety dziecko zmarło.
Tragedia w Kościerzynie
Do zdarzenia doszło po godzinie 20-ej w niedzielę w Kościerzynie na Pomorzu. Straż Pożarna została wezwana do wypadku z udziałem dziecka, na które najechała ładowarka, czyli rodzaj koparki. Za kierownicą pojazdu siedział 63-letni dziadek dziewczynki. Zarówno ratownicy medyczni, jak i strażacy walczyli o to, żeby dziewczynka przeżyła.
Odstąpiono od resuscytacji
W niedzielny wieczór pomorska straż pożarna przekazała dramatyczne informacje. Niestety 5-latki nie udało się uratować. Ratownicy odstąpili od resuscytacji krążeniowo-oddechowej po ponad godzinnej walce o życie dziecka.
Jak do tego doszło?
Do potrącenie pięcioletniej dziewczynki doszło w miejscowości Wybudowania Dąbrowskie, w gminie Karsin. Miejscowość oddalona jest od Kościerzyny o 30 km. Dziewczynkę przejechała ładowarka samojezdna. Jest to rodzaj koparki. Do wypadku doszło na polu w pobliżu domu. Nie wiadomo, w jaki sposób dziewczynka znalazła się pod kołami pojazdu. Za kierownicą koparki siedział 63-letni dziadek dziecka. Mężczyzna był trzeźwy. Przyczyny wypadku bada policja i prokuratura.
Źródło: Polsat News
Zdjęcia: Pexels