Małgorzata Rozenek „krzyczy” na fankę! „Czego jeszcze chcesz, żeby Ci tu każdy kto ma tysiące innych rzeczy na głowie, jeszcze tłumaczył sprawy, na które można łatwo znaleźć odpowiedzi?”

Małgorzacie Rozenek puścił nerwy. W końcu, ile można tłumaczyć, w jakiej to akurat kampanii bierze udział i o co chodzi w danej akcji? Fanki powinny same się domyślić, prawda?

Najnowszy wpis Małgorzaty Rozenek, podobnie jak wiele innych, jest oznaczony. Tym razem nie chodzi o ubrania czy kosmetyki, a profil „feelthefruits”. Jednak informacja, że chodzi o projekt „mający na celu promowanie i doświadczanie PROCESU POCZUCIA OWOCÓW” niewiele nam mówi.

 

w basenie z owocami – https://www.instagram.com/m_rozenek/

 

Podobnie było z paniami obserwującymi profil Rozenek. Gdy zobaczyły celebrytkę w basenie pełnym owoców, uznały że jest to marnowanie jedzenia. I tak internautka o nicku „aggiblaz” napisała:

 

Ludzie nie mają co jeść a pani wyrzuca jedzenie . Obrzydliwe😢

 

W odpowiedzi Małgorzata Rozenek wręcz „wykrzyczała”:

 

masz wszystkie dane, oznaczenia. Czego jeszcze chcesz, żeby Ci tu każdy kto ma tysiące innych rzeczy na głowie, jeszcze tłumaczył sprawy, na które można łatwo znaleźć odpowiedzi? Czy chodzi Ci o oburzanie się, najlepiej głośne, bo wtedy poczujesz się taka wspaniała i niewyrzucająca jedzenia?🤷‍♀️ to ze czegoś nie rozumiesz to serio nie jest powód do krytykowania. A wody w basenie Ci nie szkoda?

 

marnuje żywność? – https://www.instagram.com/m_rozenek/

 

Podobnie celebrytka zareagowała na wpis „monikawuwu”, która zarzuciła Rozenek próżność i pychę:

Dla ładnego zdjęcia jak widać można zrobić wszystko. Co liczy się w dzisiejszym świecie? Klikalność i zasięgi. Próżność jest rodzajem pychy niewątpliwie.

 

Celebrytka odpisała:

 

Boże 🤦‍♀️ zadałaś sobie trud kliknięcia i zobaczenia o co chodzi, zanim weszłaś na te wyżyny świetego oburzenia?

 

Być może oburzenie Małgosi byłoby uzasadnione, gdyby dodała nieco więcej informacji w swoim poście, lub gdyby takie informacje były na profilu „feelthefruits”. Jednak ani tu, ani tam nie było żadnego opisu projektu. Tym samym oburzanie się na internautki wydaje się być nie na miejscu.

 

Polecamy: Syn Natalii Kukulskiej o swoim zajęciu: „Robię pi pu pi pu bum cyk cyk”. Zgadnij, o co chodzi?

 

https://www.instagram.com/p/CQiXJeUta0h/

Komentarze