MANDAT za DOBRY wzrok? To MOŻLIWE! Przeczytaj historię, jaka zdarzyła się mężczyźnie, który…

Po zapoznaniu się z tą historią, dochodzimy do wniosku, że policjantom z drogówki z pewnością przyda się specjalizacja okulistyczna!

 

Nasz czytelnik – pan Artur* – przejeżdżając przez nieznane sobie miasto, wjechał na rondo. Jechał zewnętrznym pasem, choć powinien poruszać się po wewnętrznym.

 

Zauważyli to czujni policjanci. Zatrzymali go i wlepili manat. Nie pomogły tłumaczenia, że p. Artur nie znał miasta, nie wiedział, którym wyjazdem powinien zjechać z ronda i tak dalej. Mandat się należy i koniec.

 

Dodatkowo jeden z policjantów zainteresował się tym że p. Artur nie ma okularów, które – zgodnie z prawem jazdy – powinien nosić.

I tak wywiązała się rozmowa:

 

– Zrobiłem laserową korekcję wzroku, więc już  nie potrzebuję okularów – wyjaśnił p. Artur.

– O, to będzie mandat! – ucieszył się policjant – Bo pan powinien zrobić nowe badania i wymienić prawo jazdy.

– No a gdybym miał szkła kontaktowe? – próbował polemizować kierowca.

– To bym zauważył! – dumnie zapewnił funkcjonariusz, choć szkła kontaktowe często są praktycznie niezauważalne.

 

Po dalszej dyskusji obu panów, policjant puścił p. Artura z jednym tylko mandatem, a darował brak okularów.

 

Z punktu widzenia formalnego, funkcjonariusz miał rację – p. Artur powinien zaktualizować swoje prawo jazdy. Jest też jednak druga strona medalu.

Ktoś, kto miał świetny wzrok w momencie wydania prawa jazdy, to po 10, 15 czy 20 latach może widzieć bardzo źle. 

 

Tego jednak policjanci już nie sprawdzą, zadowalając się „faktami” zapisanymi w dokumentach…

 

 

*imię zmienione

 

ms, fot. pixabay

Komentarze