To, że gwiazdy wspierają akcje charytatywne to nic nowego, dla większości z nich to po prostu codzienność. Pomagają, bo chcą i wierzą, że czynią dobro.
Tym razem w działalność charytatywną zaangażowała się gwiazdeczka „Pytania na śniadanie” Marcelina Zawadzka.
Prezenterka chciała wesprzeć akcję fundacji „O mały włos”, która zbiera włosy na peruki dla osób chorych na nowotwory, które w wyniku chemioterapii straciły włosy. Celebrytka opublikowała zdjęcie na jednym z portali społecznościowych, na którym to trzyma kartkę z napisem:
„Oddaj włosy na peruki #Fundacja o MAŁY WŁOS POPIERAM”
Na zdjęciu Marcelina wygląda kwitnąco, uwagę przykuwają jej blond, bujne włosy, i to właśnie one nie uszły uwadze internautów, którzy zarzucili prezenterce lansowanie się za pomocą takich akcji, podczas, gdy sama się w nie osobiście nie angażuje.
Niestety Marcelina zachęcała innych do poświęcenia, ale sama tego nie zrobił.
Jej zdjęcie spotkało się z falą, niestety negatywnych komentarzy:
A Ty Już oddałaś? Bo pachnie słabym lansem…
Rozumiem, że zaraz swoje oddasz…
Skoro bierzesz udział w takiej kampanii i namawiasz do oddania włosów to bądź przykładem” – grzmieli w komentarzach fani.
Marcelina postanowiła odpowiedzieć na wszystkie zarzuty i szybko się wytłumaczyła:
Moje włosy w chwili obecnej dyskryminuje to ze są rozjaśnione i zbyt zmęczone wiecznymi stylizacjami nie nadają się do oddania. na tym się nie lansuje! Jestem tylko nośnikiem!!! Osoba która może dać innym pomysł do pomocy, o to tez zostałam poproszona! Wspieram te fundacje od dawna!!! Wiem ile osób wsparła i ile peruk wykonała za darmo !!!
Źródło pomponik.pl, Instagram.
MM