MARCINKIEWICZ ofiarą PRZEMOCY i STALKINGU?! Boska ISABEL odpowiada, że… (cz. 2)

Kolejny raz jesteśmy świadkami potyczki tej, niegdyś gorącej, pary…

 

W odpowiedzi na post Kazimierza Marcinkiewicza, Isabel – z pewną dozą cynizmu napisała:

 

„Moja odpowiedź do 'oświadczenia’ Kazimierza Marcinkiewicza
Prawo jest po mojej stronie, fakty mówią same za siebie, poza tym bronię i zawsze będę bronić swoich praw. Zaprzeczam, abym robiła coś co nie jest zgodne z prawem. Jeśli natomiast Pan Marcinkiewicz nazywa mnie ‘stalkerem’, dlaczego nie poszedł z tym do sądu? Najprawdopodobniej nie ma ku temu podstaw – wierzyciela nazywać 'stalkerem’?”

 

Dalej Isabel odnosi do do publikacji słynnego filmiku „na toalecie”:

 

„Filmik pokazuje pana KM de facto topless na sofie (nie na toalecie!) – w lustrze wyraźnie! widać aneks kuchenny i meble kuchenne (dla spostrzegawczych). Nie wiem ile osób ma toaletę w kuchni, bądź salonie. Być może pan Marcinkiewicz, aby przekonać do siebie ‘ciemny lud’ – jak nazywa obywateli w wywiadach, woli twierdzić, że jest to toaleta w stylu open plan z kuchnią i – co więcej – z wyjściem na taras, aby dodać dramatyzmu.Kolejne kłamstwo? „

 

Potem była żona byłego premiera mówi o spójności Marcinkiewicza jako polityka, oczywiście w kontekście należnych jej alimentów:

 

„Mnie zastanawia w ogóle (nie wspominając publicznego tłumaczenia się), jak były premier tego kraju potrafi doprowadzić do takiej sytuacji, tzn. do sytuacji niealimentacji, jednocześnie niedawno chwaląc się niezliczonymi fotkami z różnych wypadów, treningów i życia hi-life oraz wypowiadając się o praworządności. Gdzie tu jest spójność, gdzie jest jakaś logika?! Gdzie poczucie wstydu, moralności?” (cały wpis – pod artykułem)

 

Publiczne pranie brudów jest zawsze (i niestety) ciekawe dla dla szerokiej gawiedzi. Tym samym pan Marcinkiewicz i Isabel dostarczają nam niejakiej rozrywki.

Sami jednak zapominają, że to dzięki sobie nawzajem są na topie. Kto pamiętałby o byłym premierze, gdyby co jakiś czas nie przypominałaby o nim Isabel? A kto wiedziałby o istnieniu Izabeli, gdyby nie Marcinkiewicz…? 🙂

 

Kłamstwo kłamstwem pogania (z 'toaletą' w tle), prawo nadal jest prawem, były premier, go nie przestrzega i nie stosuje…

Gepostet von Izabela OlchowiczMarcinkiewicz am Montag, 4. März 2019

www.facebook.com/izabel.olchowiczmarcinkiewicz

Komentarze