Maryla Rodowicz niepokoi się o swoją przyszłość! Przez pandemię koronawirusa nie będzie miała za co żyć!?

Maryla Rodowicz jak większość artystów ma duże obawy. Przez obostrzenia związane z pandemią koronawirusa gwiazda nie może koncertować, a co za tym idzie zarabiać pieniędzy. Wokalistka niepokoi się o swoją przyszłość, ponieważ jak tak dalej pójdzie nie będzie miała za co żyć.

Artyści i cała branża muzyczna ze względu na zakaz występów publicznych przeżywa prawdziwy kryzys. To bardzo trudna sytuacja, ponieważ artyści nie mogą zarabiać, a przecież koncertowanie to ich praca. Nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie rząd zniósł ograniczenia umożliwiające gwiazdom estrady występy na żywo i powrót na scenę. Władze dmuchają na zimne i wolą ograniczać ryzyko zakażenia koronawirusem do minimum. Maryla Rodowicz zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i wie, że ze względu na wiek znajduje się w grupie podwyższonego ryzyka dlatego do minimum ogranicza opuszczanie domu. Gwiazda jest jednak mocno zaniepokojona przeciągającą się sytuacją i tym, że nie może koncertować, a co za tym idzie zarabiać.

 

 

ZOBACZ:Agata Młynarska przeżywa dramat. Powodem są jej dzieci.

 

 

 

Rodowicz podczas rozmowy z „Faktem” przyznała, ze najbardziej boi się o swoją przyszłość. Nie mając możliwości występowania na scenie i dawania koncertów na żywo nie zarabia. Gwiazda estrady wyznała, że odłożone pieniądze kiedyś przecież się skończą i zadaje retoryczne pytanie „za co będę żyć? Bez kasy, która z dnia na dzień topnieje?”. Piosenkarka na scenie czuje się jak ryba w wodzie dlatego bardzo trudno jej znieść obecną sytuację. Rodowicz nie może bez tego normalnie funkcjonować, o czym dała wyraz podczas wspomnianej rozmowy „Scena i koncerty dają ogromną energię. Dzięki nim czuję, że oddycham i żyję. Bez tego umrę.”
źródła: gwiazdy.wp.pl, foto: youtube.com

Komentarze