Od samego początku wojny na Ukrainie, Mateusz Lachowski relacjonuje wydarzenia z frontu.
Korespondent wojenny nie tylko przygotowywał relacje na potrzeby stacji TVN, ale też publikował nagrania i zdjęcia w social mediach. Mateusz Lachowski zjechał niemal całą Ukrainę uwzględniając Kijów, Buczę, Odessę czy rejon Doniecka. Wiele też razy otarł się o śmierć.
Dziś podano informację o zakończeniu współpracy z TVN’em.
Jak się okazuje, Mateusz Lachowski nie porzuca pracy korespondenta wojennego na Ukrainie, lecz zmienia stację.
Dziennikarz poinformował, że powody zakończenia współpracy z TVN’em są prozaiczne. W nowej pracy zaproponowano mu stałą umowę i ubezpieczenie. Lachowski jednak nie spodziewał się, że przejście do konkurencji wywoła falę krytyki:
Nie chcę publicznie krytykować byłego pracodawcy, ale jedyny powód dla którego się rozstaliśmy, to brak woli zaproponowania mi stałej umowy czy ubezpieczenia. Pożegnaliśmy się więc z klasą. Jeśli to jest dla Państwa powód do wylewania hejtu, proszę bardzo.
Podkreślił też, że:
Przypominam, że relacjonuje wojnę, a nie politykę. Moje poglądy się nie zmieniają.
Jednak wielu internautów miało inne zdanie.
Mateusz Lachowski przechodzi z TVN do Polsatu
Korespondent przechodzi z TVN do Polsatu, który wiele osób uważa za propisowską telewizję. W sieci pojawiło się więc sporo negatywnych komentarzy. Internauci krytykowali Lachowskiego za przejście do Polsatu. Byli też jednak i tacy, którzy nie wiedzieli w tym żadnego problemu i gratulowali dziennikarzowi:
szanuję Pański wybór, bardzo wysoko oceniam Pańską pracę.
Z przyjemnością będę śledził Pańskie doniesienia.
Ale nie na antenie @PolsatNewsPL , przykro mi. Mam nadzieję, że znajdę je gdzie indziej
Tylko nie Polsat. Rozumiem zamiłowanie do swojej pracy i projektu się żeby przejść do PiSu to nie rozumiem 🤷
Panie Mateuszu, proszę nic nie tłumaczyć. Każdy ma prawo do zmiany pracodawcy, z ważnych dla pracownika powodów. Będziemy oglądać dalej!, bez względu na stację.
Życzę powodzenia i kolejnych wartościowych materiałów! 💪👍
– pisano.
W kolejnych tweetach Lachowski podkreślał, że jego praca na Ukrainie jest obiektywna, bez względu na medium, w jakim występuje:
Występowałem już w wielu różnych mediach. Nigdy nie wpłynęło to na treść przekazywanego Państwu materiału, który zawsze jest obiektywny, prawdziwy i taki pozostanie. Ja mówię o tym, co widzę i czego się dowiaduję, jestem korespondentem wojennym, nie dziennikarzem politycznym.
– zapewniał.
Polsat News otwiera placówkę zagraniczną w Kijowie, a stałym korespondentem redakcji w Ukrainie będzie @LachowskiMateus https://t.co/eYxSU1Dio8
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) July 18, 2022
Występowałem już w wielu różnych mediach. Nigdy nie wpłynęło to na treść przekazywanego Państwu materiału, który zawsze jest obiektywny, prawdziwy i taki pozostanie. Ja mówię o tym, co widzę i czego się dowiaduję, jestem korespondentem wojennym, nie dziennikarzem politycznym.
— Mateusz Lachowski (@LachowskiMateus) July 18, 2022
Przyjąłem propozycje Polsatu, ponieważ potrzebowałem nowych wyzwań. Doskonale mi się pracowało z TVN24 i mam wielki szacunek do tej stacji. Nie chodzi o finanse, a o projekt, który mi zaproponowano. Przypominam, że relacjonuje wojnę, a nie politykę. Moje poglądy się nie zmieniają https://t.co/rDvMm6RdrI
— Mateusz Lachowski (@LachowskiMateus) July 18, 2022