Śledczy ustalają przyczyny śmierci 2-miesięcznej dziewczynki z Dąbrowy Górniczej. Jej 36-letnia matka znęcała się nad maleństwem, podawała narkotyki i w końcu zabiła. Powody zbrodni szokują.
Bezduszni rodzice
Do tej bestialskiej zbrodni doszło w Dąbrowie Górniczej we wrześniu ubiegłego roku. Na jednym z osiedli w mieście wezwano pogotowie do dwumiesięcznej dziewczynki. Ta nie dawała oznak życia. Była zagłodzona, a na jej maleńkim ciele widać było ślady bicia. Dziewczynka leżała w fekaliach. 36-letnia Agnieszka i 41-letni Grzegorza zostali tego samego dnia zatrzymani przez policję.
Biła maleństwo
Ustalono, że 36-letnia matka biła dziewczynkę i podawała jej amfetaminę. To wykazała przeprowadzona sekcja zwłok. Kobieta znęcała się nad córeczką od urodzenia. Dziewczynka była niedożywiona a na ciele miała liczne obrażenia. Rodzice twierdzili, że córeczka nie przyswaja pokarmów. Jednak z dzieckiem nie poszli do lekarza. Matka dosypywała córce amfetaminę do mleka. Sama też była uzależniona od narkotyków. 36-letniej Agnieszce postawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, a jej partnerowi, 41-letniemu Grzegorzowi, zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.
Uzależnienie matki
Sąsiedzi twierdzili, że w tej rodzinie od dawna źle się działo. 36-latka została w przeszłości porzucona przez matkę, ojciec zachorował i nie mógł samodzielnie się poruszać. Dziewczyna wyszła za mąż, urodziła syna, ale potem się rozwiodła. Jak twierdzą sąsiedzi 36-latki, Agnieszka nie wychowywała syna, ale chłopiec odwiedzał ją i cieszył się, że będzie miał siostrzyczkę. W mieszkaniu odbywały się alkoholowe libacje. Kobieta, gdy dowiedziała się, że jest w drugiej ciąży była załamana. Sąsiedzi w rozmowie z dziennikiem Fakt, powiedzieli:
To było śliczne dziecko, z takimi czarnymi włoskami, ale ta matka to o nie nie dbała. Może dwa razy wyszła z wózkiem na spacer. Z wózka było czuć, że nawet pieluchy ma niewymienione.
Płacz noworodka
Gdy dziewczynka płakała, sąsiedzi myśleli, że jest to zwykły płacz niemowlęcia. Jednak dziecko było od urodzenia ofiarą okrucieństwa. Zmarła w wyniku urazów głowy i zatrucia amfetaminą. Matka dziewczynki ma wyższe wykształcenie, a ojciec był kierowcą. Kobiecie grozi dożywotnia kara więzienia, a jej partnerowi 5 lat pozbawienia wolności za zaniechanie pomocy córeczce.
Źródło: Fakt
Zdjęcia: Pexels