Pewien mężczyzna przechadzał się po parku i postanowił… zdrzemnąć się na ławce. Teraz może słono za to zapłacić.
Zasnął w centrum miasta
Katowiccy policjanci znaleźli ostatnio na ławce śpiącego mężczyznę, który zamiast odbywać kwarantannę chodził jak gdyby nigdy nic po mieście, a nawet postanowił się zdrzemnąć „pod chmurką”. Mężczyzna miał odbywać kwarantannę w… Bielsku-Białej, ale przyjechał do Katowic i zachowywał się, jakby nic się nie stało i nie obowiązywała go żadna kwarantanna.
Nie miał maseczki
Mężczyzna nie tylko złamał zasady kwarantanny, aby pozostać w domu, ale też nie miał na twarzy maseczki. Poza tym był pijany a na dodatek powinien znajdować się w innym mieście.
„Podczas interwencji policjanci ustalili, że mężczyzna powinien przebywać w Bielsku Białej. Miał tam odbywać kwarantannę po powrocie do kraju z zagranicy. Mężczyzna pomimo obowiązku zasłaniania twarzy, nie miał maseczki. Ze względu na zagrożenie zdrowia, a nawet życia mężczyzny, policjanci podjęli decyzję o umieszczeniu go zgodnie z procedurami w policyjnym areszcie, gdzie trzeźwiał” – powiedzieli katowiccy policjanci.
Mężczyzna natychmiast został skierowany do ośrodka, w którym powinien odbywać kwarantannę. O sprawie poinformowano również Sanepid. Za złamanie nakazu kwarantanny grozi mu kara w wysokości 30 tysięcy złotych.
Źródło: Fakt
Zdjęcie: Pixabay