Myśleli, że ochroni ich przed koronawirusem! Niewiedza kosztowała życie 600 osób!

Iran zmaga się z ogromną ilością zachorowań na COVID-19. W jednym z największych krajów na Bliskim Wschodzie zakażonych jest prawie 65 000 osób, prawie 4000 zmarło, a z każdym kolejnym dniem liczba ta zwiększa się. Okazuje się, że duży wpływ na śmiertelność ma błędne przekonanie wielu ludzi, którzy myślą, że alkohol ochroni ich przed koronawirusem.

Teoria ta nie znalazła potwierdzenia w rzeczywistości, a wręcz doprowadziła do prawdziwej katastrofy. Z powodu leczenia COVID-19 alkoholem, w Iranie zmarło już 600 osób, a 3000 przebywa w szpitalach. Ludzie myśleli, że wysokoprocentowe trunki ochronią ich przed koronawirusem. Skutek kłamliwej plotki okazał się odwrotny do zamierzonego, ponieważ picie alkoholu podczas choroby jeszcze bardziej osłabia organizm. Miejscowe władze tylko bezradnie rozkładają ręce, ponieważ apele o zaprzestaniu picia nie robią na nikim wrażenia.

 

ZOBACZ:Rzucił się na granat, który zobaczył na ulicy! Chciał ocalić ludzi!

 

Mimo wielu akcji edukacyjnych wielu Irańczyków sięga po wysokoprocentowe trunki i leczy się na własną rękę. Irańskie Ministerstwo Zdrowia chcąc walczyć ze zgubnym trendem na wielu budynkach zamieściło plakaty uświadamiające, że traktowanie alkoholu jako lekarstwa może okazać się śmiertelnie niebezpieczne. Mało tego wielu obywateli łamie zakaz, który obowiązuje od 1979 roku i mówi o tym, że spożywanie alkoholu w Iranie jest nielegalne. Zakazany jest również handel, jednak wiele osób robi to wbrew regułom prawa. Często sprzedawany na czarnym rynku alkohol jest niewiadomego pochodzenia i stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo dla człowieka. Za niestosowanie przepisów grozi tam grzywna, chłosta, a w najgorszym przypadku więzienie.

 

źródła: dailymail.co.uk, foto: pixabay.com

 

 

Komentarze