Na giełdzie najgorzej od 9 lat. Czy czeka nas kryzys gospodarczy?

Czwartkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych przyniosły inwestorom fatalną sesję. Warszawski Indeks Giełdowy (WIG20) stracił 4.3 procent. Indeks notuje największe spadki od 9 lat.

To co dzieje się obecnie na światowych giełdach można ubrać w jedno słowo – Panika. Ze względu na rosnącą liczbę zarażonych koronawirusem w Europie gwałtownie spadły notowania WIG20 na giełdzie. W środę pojawiła się nawet chęć odbicia, czwartek przyniósł jednak kolejną falę wyprzedaży. W momencie zamknięcia handlu na GPW indeksy w Atenach i Moskwie spadały o ponad 5 procent, Paryż, Madryt i Frankfurt notowały ponad 3 procentowe spadki, a Mediolan blisko 2,5-procenta. Straty pogłębiały także indeksy z Wall Street.

WIG20 czwartkową sesję zamknął ze spadkiem 4,3 procent. To najgorszą sesja od czerwca 2016 roku. W sumie dla polskiego indeksu największych spółek dzisiejsza sesja była szóstą z rzędu zakończoną spadkami. Te nasiliły się jednak dopiero w poniedziałek i biorąc pod uwagę tylko ten okres, indeks WIG20 w ledwie cztery sesje stracił aż 11,4 proc.

 

ZOBACZ TAKŻE: Jedna z imprez masowych w Polsce zamknięta przez koronawirus. To pierwszy taki przypadek.

 

Tak fatalnych czterech sesji nie zaobserwowano od 2011 roku. A więc od niemalże dziewięciu lat. W sumie w XXI wieku było tylko sześć gorszych czterosesyjnych okresów niż obecny, pięć z nich przypadło na wielki kryzys gospodarczy z roku 2008-2009.

 

Sporej przeceny doznają także surowce. Pallad tanieje o ponad 3 proc., srebro i platyna o ponad 2 proc., ropa o 1,5 proc. (baryłka brent oscyluje wokół 50 dolarów), a miedź o 1,3 procent. Na tle rynku spadkowo wypada złoto (-1,6 procent), które jednak wyhamowało ostatnie koronawirusowe zwyżki.

 

fot. pixabay

Komentarze