Nie boją się wirusa? Tłumy po otwarciu… (FOTO)
Ponownemu otwarciu wielu sklepów czy galerii towarzyszą różne oczekiwania i obawy.
Myśląc o otwarciu niejeden przedsiębiorca zastanawiał się, czy klienci chętnie wrócą do sklepów. Z kolei część klientów nadal powstrzymuje się od zakupów z obawy przed przebywaniem w większych skupiskach i możliwością zarażenia koronawirusem.
Bez obaw?
Jak jednak widać takich obaw nie mieli klienci jednej z ulubionych marek Polaków. Może też nie powinno to dziwić, bo wiele osób czas domowej izolacji spędziło na remontach i przemeblowaniach swoich mieszkań.
Nawet w czasie najbardziej rygorystycznych obostrzeń sklepy i markety budowlane nie narzekały na brak klientów.
>>>Pracownik OBI niemal się udusił! Maseczka ochronna…
Pełen parking, kolejki do wejścia
4 maja ponownie otwarto galerie handlowe tzn. działalność wznowiły sklepy odzieżowe, drogerie itp, ale też sieć IKEA otworzyła swoje sklepy.
I tak, już czwartego maja w Katowicach od rana kłębiły się tłumy. Parking pękał w szwach, a kolejki tworzyły się zarówno do wejścia jak i do punktu odbioru towaru.
To przez odstępy?
Częściowo było to spowodowane limitem kupujących i wymaganymi odstępami jeśli chodzi o kolejkę. Niemniej jednak do katowickiej Ikei przyjechały tysiące osób.
Podobnie było w Gdańsku. Tu także pojawiło się wielu kupujących, którzy musieli czekać przed wejściem.
Jak widać, wiele osób jest spragnionych powrotu do normalności i bez oporów robi zakupy. Być może też nie boją się ewentualnego zarażenia, albo po prostu przestało wierzyć w „straszenie” wirusem.
>>>Wybierasz się do galerii handlowej? Poznaj nowe zasady parkowania!
fot. twitter; mat. prywatne