Nie mógł towarzyszyć żonie w czasie chemioterapii. Znalazł na to niezwykły sposób!

Kelly Harrell Conner od kilku miesięcy zmaga się z nowotworem piersi. Kobieta przeszła już kilka cykli chemioterapii podczas, których zawsze towarzyszył jej mąż. Albert wspierał swoją żonę w trudnych momentach. Niestety obecnie ze względu na pandemię koronawirusa nie mógł być przy niej, więc wpadł na niezwykły pomysł.

Amerykańskie szpitale robią, co mogą by ograniczyć rozprzestrzenianie się pandemii koronawirusa, więc wprowadziły szereg obostrzeń i ograniczeń. Szczególnie narażeni na złapanie infekcji są pacjenci oddziałów onkologicznych, dlatego zastosowano całkowity zakaz odwiedzin. Była to przykra informacja dla Albera Connera, który nie mógł towarzyszyć swojej żonie Kelly podczas kolejnego cyklu chemioterapii. Amerykanin przyznał, że było to dla niego bardzo trudne przeżycie, ponieważ obiecał żonie, że zawsze przy niej będzie i może liczyć na jego wsparcie.

 

ZOBACZ:Papież Franciszek o pandemii koronawirusa. Uważa, że to „odpowiedź (…)!

 

Mężczyzna nie chcąc złamać danego słowa wpadł na niezwykły pomysł. Mimo tego, że Kelly zapewniła rodzinę, że poradzi sobie sama Albert i tak postanowił w pewien sposób być przy niej. Wraz z dziećmi przygotował specjalne plakaty, na których wypisali słowa wsparcia dla żony i mamy. Później wsiadł w samochód i pojechał pod szpital. Na miejscu napisał Kelly że jest pod jej oknem i żeby przez nie wyjrzała. Kiedy kobieta zobaczyła swojego męża z plakatem, na którym wypisał „Nie mogę być przy Tobie, ale tu jestem” nie mogła powstrzymać łez wzruszenia.

fot.facebook.com

źródła: o2.pl, foto: facebook.com

 

Komentarze