Zmarła Polska gwiazda kina. Wielu nie może uwierzyć w jej odejście. Fani są w ogromnym szoku.
Jeszcze kilka dni temu opłakiwaliśmy śmierć aktora Piotra Machalicy. Gwiazdor odszedł 14 grudnia 2020 roku w wieku zaledwie 65 lat. Teraz pojawiła się informacja o śmierci kolejnej gwiazdy polskiego kina. Świat kultury pogrążył się w smutku.
Nie żyje Hanna Stankówna. Aktorka zmarła w wieku 82 lat. Miliony Polaków znało ją doskonale z roli w kultowej „Seksmisji”, później dała się poznać z ról na małym ekranie , występując m.in. w „Na Wspólnej” oraz „Barwach Szczęścia”.
Nie żyje Hanna Stankówna nie żyje. Tragiczną wiadomość o śmierci aktorki przekazał jej syn, Kacper Lisowski. Gwiazda „Na Wspólnej” zmarła 14 grudnia 2020 roku. Według informacji „Gazety Wyborczej” aktorka zostanie pochowana na Warszawskich Powązkach. Ceremonia pogrzebowa ma odbyć się 23 grudnia.
Jaka była przyczyna śmierci Hanny Stankówny na razie nie wiadomo. Widzowie zapamietają ją z wielu znakomitych kreacji aktorskich, które mogli podziwiać w kinie, w telewizji oraz ma deskach teatru.
Hanna Stankówna urodziła się 4 maja 1938 roku w Poznaniu. Już jako 19-latka zagrała w filmie „Prawdziwy koniec wojny”Jerzego Kawalerowicza. W 1959 roku została absolwentką Wydziału Aktorskiego na PWST w Warszawie, jednocześnie wiążąc się się z Teatrem Polskim.
Hanna Stankówna wcieliła się w rolę doktor „Tekli” w kultowej komedii Juliusza Machulskiego – „Seksmisji”. Ponadto wystąpiła m.in. u Jerzego Hoffmana w „Trędowatej”, a także w „Komediantce” (reżyseria Jerzy Sztwiertni)
Hanna Stankówna często występowała także na małym ekranie. Mogliśmy zobaczyć ją w serialach takich jak : „07 zgłoś się”, „Barwy szczęścia” oraz „Na Wspólnej”.