Zmarł wieloletni skoczek kadry narodowej. Wszyscy pogrążyli się w żałobie.
Zmarł wieloletni lekarz fińskiej kadry skoczków narciarskich – Juha Venalainen. Lekarz cierpiał na COVID-19. Odejście 64-latka wstrząsnęło światem sportu. Wszyscy skoczkowie nie mogli uwierzyć.
-Nazywaliśmy go „Junnu”, był zawsze spokojny i szczęśliwy. Bardzo zżył się z naszym zespołem” – powiedział „Ilta-Sanomat” fiński skoczek Matti Hautamaeki.
-Przypomina mi się, że miał taką swoją tradycję sylwestrową w Garmisch-Partenkirchen. Po kwalifikacjach zawsze od razu szedł do sklepu kupić całą wielką, sportową torbę fajerwerków” – opowiadał. „Gdy wieczorem robiło się ciemno, szliśmy z nim je poodpalać i omówić, co może nas czekać dzień później podczas noworocznego konkursu – dodał fiński mistrz.
Venalainenowi za wiele wdzięczny jest także inny skoczek reprezentancji Finlandii Janne Happonen. Skoczek osiągnął bardzo wiele dzięki zmarłemu lekarzowi.
-Był przyjacielem, wiele razy dzwoniliśmy do siebie i gadaliśmy nie tylko o skokach. Zapamiętam go jako bardzo otwartego i przyjaznego człowieka. To naprawdę obrzydliwe czasy, bardzo mi przykro z powodu tego, co go spotkało” – powiedział skoczek.
Lekarz wraz z początkiem marca powrócił z wakacji, które spędzał na północy Włoch. To właśnie tam został on zakażony wirusem SARS-COV-2. Kilka tygodni prowadził nierówną walkę z chorobą na oddziale intensywnej terapii szpitalu uniwersyteckiego w Kuopio. Niestety lekarz odszedł w poniedziałek w wieku zaledwie 64 lat.
