Ta śmierć przyszła nagle. Fani tego popularnego talent show sprzed kilku miesięcy są wstrząśnięci. Ich idol – finalista Kazimierz Kiljan nie żyje.
O śmierci uczestnika „The Voice Senior” poinformowano na profilu w mediach społecznościowych tego programu. Twórcy „The Voice Senior” napisali: „Kaziu, będziesz zawsze w naszych sercach. Nie zapomnimy Cię i Twoich występów na naszej scenie”.
Kazimierz Kiljan skradł serca już od pierwszych scen, kiedy wyszedł na scenę. Zaśpiewał wówczas piosenkę „Gdzie się podziały tamte prywatki” z repertuaru Wojciecha Gąsowskiego. Ta piosenka zaśpiewana w przesłuchaniach w ciemno dała mu szansę na kolejne zmagania wokalne. Śpiew zauroczył wielu jurorów, jednak Kazimierz Kiljan wybrał jako swojego opiekuna Marka Piekarczyka. W „The Voice Senior” mogliśmy usłyszeć wykonania takich piosenek jak: „Raindrops Keep Fallin’ on My Head”, czy „Dzień jeden w roku” (świąteczny odcinek).
Fani tego seniora wokalisty nie kryją łez po jego odejściu. Tym bardziej, że program zakończył się dopiero niespełna dwa miesiące temu! To dodatkowo wzmaga ogromny szok, że stosunkowo młody człowiek, pełen radości, uśmiechu i optymizmu musiał odejść.
Ci, którzy kibicowali Kazimierzowi piszą dziś, po stracie gwiazdy: „Znałam Pana Kazika osobiście, spoczywaj w pokoju. Kondolencje dla rodziny”, „KAZIU Kochany Spoczywaj w pokoju ❤️ Dziękuje za rozmowy, za Twoja radość, za ten taniec”, „Nie mogę w to uwierzyć, był moim faworytem!”.
Choć nie ma już z nami Kazimierza Kiljana możesz posłuchać jak śpiewał przed kilkoma tygodniami:
ZOBACZ: Siostry Szydłowskie z „The Voice Senior” mają teraz przechlapane!