Śmierć zawsze boli, a zwłaszcza kiedy przychodzi tak nagle i tak szybko. Zdecydowanie za szybko – jak mówią jego przyjaciele. Znany polski youtuber zginął tragicznie w Tatrach.
Nie żyje youtuber Dominik Socha wraz ze swoim kolegą Krzysztofem. Jak mówią jego znajomi: „zginęli spadając związani liną pod drogę na Małym Kieżmarskim”. Ratownicy mówili: „Najprawdopodobniej w czasie załamania pogody, silnego wiatru i śnieżycy spadli z dużej wysokości”.
Na kanale Dominika Sochy po śmierci został opublikowany wzruszający film zatytułowany „Pożegnanie”. Autorki filmu (siostry Dominika) proszą: „Bardzo prosimy o szacunek dla ŚP Dominika oraz dla jego bliskich w przeżywaniu tej niewyobrażalnej tragedii. Dziękujemy za każde dobre słowo i modlitwę. To ostatni film na tym kanale.”
Dominik kochał Tatry. Na swoim kanale na YouTube pokazywał jak zdobywa szczyty gór nie tylko Tatr. Wspiął się także na Mont Blanc, Eiger i Matterhorn. „Zginął robiąc to co kocha” – mówią bliscy.
Dominik zmarł 21 lutego. Jego pogrzeb odbył się w czwartek w Kościele Parafialnym pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej w Nowym Mieście nad Pilicą
Zobacz jak jeszcze trzy tygodnie temu Dominik zdobywał Orlą Perć:
„Mam nadzieję, że istnieje specjalne Niebo dla takich jak Ty…„