Nowa Sól: dramatyczny wypadek ojca i syna. Prawdę zna tylko sprawca

Wczoraj w godzinach wieczornych doszło do wypadku na odcinku drogi Otyń-Niedoradz niedaleko Nowej Soli. 20-letni kierowca samochodu Kia przejechał dwóch motorowerzystów – ojca i syna. Okoliczności wypadku nie są jasne, a co gorsza, jest tylko jeden świadek – sprawca zdarzenia.

 

W wyniku kolizji z samochodem marki Kia zginął 57-letni Jan Ś. i jego 22-letni syn Romuald Ś. Tuż po wypadku pomocy udzielał im kierowca Kii i inni uczestnicy ruchu, którzy w międzyczasie dotarli na miejsce.

 

Niestety, życia dwóch mieszkańców Niedoradza nie udało się uratować. Co gorsza, wygląda też na to, że bardzo trudno będzie ustalić dokładny przebieg zdarzenia.

 

 

ZOBACZ: Śląsk: wiozła swoich synów, nikt nie miał zapiętych pasów. Wypadek zakończył się masakrą [FOTO]

 

 

Kierowca samochodu Kia twierdzi, że mężczyźni jadący na motorowerze nagle wyjechali na środek drogi po czym wywrócili się. Wtedy nie mając szans na reakcję przejechał ich obu.

 

Jak było w rzeczywistości i czy jest jakakolwiek szansa aby przebieg tego wypadku ustalić ponad wszelkie wątpliwości? Miejmy nadzieję, że tak będzie.

Komentarze