Oblewał psa domestosem! Katował go i pryskał gazem! Robił to na złość partnerce!

Wrocławska EkoStraż musiała ratować psa Diego. Zwierzę było katowane, dręczone i oblewane domestosem przez mężczyznę, który w ten sposób mścił się na swojej partnerce. Wcześniej interweniowała policja, ale nie zareagowała na krzywdę psa i nie powiadomiła aktywistów.

Dręczony amstaff

Mężczyzna przez wiele tygodni znęcał się nad psem. Katował zwierzę i pryskał gazem, po to, by zemścić się na jego właścicielce, a swojej partnerce. Wrocławska EkoStraż  w mediach społecznościowych tak napisała o tym , co zastała na miejscu:

Mężczyzna sadysta miął znęcać się w różny sposób nad psem, oblewając go domestosem i psikając gazem. Pies trzymany na ciasnej kolczatce w chwili przyjechania na miejsce interwencji.

Policja nie pomogła

Wrocławska EkoStraż jest oburzona tym, że mimo wcześniejszej interwencji policji, pies nie uzyskał pomocy. Funkcjonariusze nie powiadomili nawet EkoStraży o ciężkim losie zwierzęcia. Zabrakło empatii służb i współpracy. EkoStraż napisała:

Drzwi do mieszkania wyłamane. jakim cudem wczorajsza wizyta policji nie skończyła się zabraniem psa lub chociaż telefonem do nas?! Pies Diego jest u nas. Na początku znerwicowany, na koniec po podaniu pierwszych leków i po prostu okazaniu mu serca bardzo się otworzył i nie chciał na krok opuścić wolontariuszek, które prawdopodobnie uratowały mu życie przed kolejnym atakiem kata.

Facebook/EkoStraż

Oblewany domestosem

Diego cierpiał przez wiele długich tygodni. Pies na swoim ciele posiada liczne rany, które powstały w wyniku oblewania go żrącą substancją. Prawdopodobnie mężczyzna oblewał go domestosem. Partnerka sadysty ujawniła, że mężczyzna bił psa. Pracownicy EkoStraży złożą zawiadomienie do prokuratury w sprawie znęcania się nad zwierzęciem. Aktualnie pies przebywa w azylu, gdzie powoli odzyskuje poczucie bezpieczeństwa i spokój.

Facebook/EkoStraż

Źródło: Facebook

Zdjęcia: Facebook/EkoStraż

Komentarze