OBRZYDLIWE! Supermarket sprzedawał jaja z ROBACTWEM: „smród na całą alejkę” [FOTO&VIDEO]

Coś takiego nie powinno mieć nigdy miejsce. O ile różne wypadki się zdarzają, żywność może zostać skażona przypadkowo, o tyle nie mieści nam się w głowie, że ktoś taki towar wystawił na sprzedaż. A tak właśnie stało się w jednym ze sklepów E.Leclerc w Lublinie. Oto jaja, które oferowali klientom.

 

Robactwo w jajkach, smród na całą alejkę A pracownicy jak gdyby nigdy nic…
Przechodząc obok słychać szmer robali pod folią. Fetor niesamowity.

– napisała pani Weronika Kozieł na Facebook. Podzieliła się też zdjęciami i filmami dokumentującymi zjawisko.

 

Mimo zgłoszenia faktu do pracowników – nikt nie zajął się sprawą.

 

 

Zostało zgłoszone do obsługi sklepu, przez kolejną godzinę naszych zakupów nikt nie zajrzał pomiędzy pozostałe palety z jajami, tylko jedno opakowanie zostało zabrane.
Zgłoszono do SANEPIDU.

 

– dodaje pani Weronika

 

 

Sanepid przeprowadza już kontrolę w sklepie. Jak tłumaczy kierownik marketu, wszystkiemu winna jest mucha plujka, która złożyła jaja w czasie transportu, a z nich wylęgły się larwy. Jak twierdzi jaja zwrócono do producenta, a miejsce, w którym się znajdowały – odkażono.

 

Mimo wszystko nie potrafimy znaleźć sensownych argumentów, które sprawiły, że tak wyglądający towar trafił do sprzedaży i nie został szybko usunięty. Dlatego choć po jajach nie ma już śladu – smród raczej pozostał…

 

super express/ facebook.com/ weronika kozieł

Komentarze