Michaela i Ryan Travis postanowili spędzić długo wyczekiwane wakacje w pięknym zakątku świata – na Jamajce. Oczekiwali ekskluzywnego wypoczynku, niestety zamiast tego… w pokoju natknęli się na brud, krew i karaluchy. Teraz ostrzegają innych Internautów.
Michaela i Ryan na Jamajkę polecieli wraz z 5 córkami. Skorzystali z usług popularnego biura podróżniczego, ponieważ sądzili, że dzięki temu nie spotka ich nic nieprzyjemnego czy nieoczekiwanego. Niestety… 5-gwiazdkowy hotel Grand Bahia Principe z opcją all inclusive okazał się przerażająco zaniedbany.
Zobacz też:
Travisowie odkryli, że na ich łóżku są ślady krwi, a po pokoju hotelowym biegają karaluchy. Hotel wyglądał zupełnie inaczej niż obiecywali przedstawiciele biura. Michaela Travis przyznaje, że osoby zamieszkujące kompleks nadużywają alkoholu i narkotyków. Jedna z córek otrzymała propozycję zakupienia narkotyków od dilera.
– Czara goryczy się przelała. Mężczyzna zaproponował moim córkom ”coś naprawdę dobrego”. Złożyliśmy skargę do obsługi hotelu i biura podróży – mówi Michaela.
Źródło: Daily mail
Zdjęcie: bissole.pl