„Złapali ją, przywiązali do topoli, obcięli jej piersi, uda, wszystko, co się da zjeść… Byli głodni, każdy musi jeść. Kiedy Kostia wrócił, ona jeszcze żyła. Chciał ją ratować, ale się wykrwawiła, umarła” – wspominała jedna z mieszkanek wyspy.
Na początku lat 30. XX w. Józef Stalin wysłał tysiące swoich przeciwników na pewną małą wyspę Nizino na syberyjskiej rzece Ob i skazał ich na okrutną i powolną śmierć w męczarniach. Dochodziło tam do strasznych rzeczy. To okropne miejsce zyskało wkrótce ponure miano – WYSPA KANIBALI. UWAGA! Opisy w dalszej części artykułu tylko dla ludzi o mocnych nerwach. [CZYTAJ DALEJ]