Był przywódcą sekty ze 144 tys. wyznawców. Jego nazwisko do dziś budzi grozę

W pewnym momencie liczba wyznawców sekty Charlesa Mansona sięgała nawet 144 tys. członków. Przedstawiał siebie jako nowego proroka i na trwale zapisał się w najnowszej historii Ameryki jako jeden z jej największych złoczyńców.

Był nieślubnym dzieckiem prostytutki Kathleen Maddox. Dorastając w patologicznym środowisku szybko wstąpił na drogę przestępstwa. W wieku 9 lat trafił za kradzież do zakładu poprawczego, a w kolejnych latach dokonywał notorycznie drobnych wykroczeń. Był wychowywany przez fanatycznie religijne wujostwo w czasie pobytu jego matki w więzieniu [CZYTAJ DALEJ]

Komentarze