Orkan Nadia przetacza się przez Polskę. Bilans niszczycielskiego żywiołu jest tragiczny. Na Pomorzu drzewo spadło na przejeżdżające auto. 27-letni mężczyzna zginął na miejscu.
Siła wiatru
Najsilniej wiało w rejonach nadmorskich. W Gdyni, Gdańsku, powiecie nowodworskim i gdańskim wiatr osiągał nawet prędkość 120-130 km/h. Siła wiatru zmniejszy się dopiero dziś w godzinach wieczornych. Groźnie sytuacja wyglądała również w województwie zachodniopomorskim. Jeszcze dziś mogą wystąpić też lokalne burze, opady deszczu i śniegu.
Tragiczny bilans
Dla strażaków była to bardzo niespokojna noc. Musieli interweniować 3570 razy. Jest też ofiara śmiertelna orkanu Nadia. W miejscowości Tłuczewo w województwie pomorskim drzewo spadło na samochód. W wyniku tego zdarzenia zginął 27-letni mężczyzna. Natomiast w Wielkopolsce w wyniku wichury została ranna jedna osoba. Straż Pożarna usuwała powalone konary i drzewa. Strażacy musieli udrażniać drogi przejazdu.
Brak prądu
Orkan Nadia spowodował też awarie energetyczne na zachodzie Polski, na Dolnym Śląsku, na Pomorzu, Mazowszu, w województwie lubelskim i łódzkim. W sumie bez prądu pozostaje blisko 700 tysięcy odbiorców. Orkan Nadia spowodował uszkodzenie linii energetycznych, dachów i reklam ulicznych. Sytuacja pogodowa ma się uspokoić pod wieczór. Jednak mają pojawić się opady śniegu oraz oblodzenia.
Źródło: wp.pl
Zdjęcie: Facebook/ KG PSP