Ostatnie nagranie z NANGA PARBAT. Szczyt na wyciągnięcie ręki i Mackiewicz mocno w tyle – czy powinni zawrócić? [VIDEO]

Po konferencji prasowej jaką Elisabeth Revol zorganizowała w Chamonix, gdzie leczone są jej odmrożone ręce i stopa pojawiły się nowe materiały z wyprawy na Nanga Parbat. Wśród nich kilka zdjęć, jedno zrobione m.in. na wysokości 7700 metrów i krótki film nagrany dosłownie pod samym szczytem.

 

Na konferencji prasowej Revol narzekała na postawę pakistańskich władz. Uważa, że Tomek Mackiewicz mógł zostać uratowany, pod warunkiem przeprowadzenia szybkiej akcji. Tymczasem Pakistańczycy mieli ich zwodzić, zmieniać kilka razy kwotę niezbędną do uruchomienia helikopterów i opóźniać wszelkie działania.

 

Teraz jednak większe emocje budzą materiały opublikowane przez telewizję France Info. Wśród nich jest film nagrany o godzinie 17.15 25 stycznia. Był to dzień ataku szczytowego. Do wierzchołka Nanga Parbat pozostało około 90 metrów w pionie. Pogoda – jak na ośmiotysięcznik – jest bardzo dobra. Świeci słońce, nie słychać porywów wiatru.

 

Również Elisabeth wydaje się być w świetnej formie – nie ma potężnej zadyszki i jest na tyle rozgrzana podejściem, że podchodzi w rozsuniętym niemal do połowy kombinezonie. Tomek widoczny jest dwukrotnie – zawsze dość daleko w tyle, około kilkudziesięciu metrów za Elizabeth.

 

 

Czy w takich warunkach Revol mogła dostrzec, że stan Mackiewicza się pogarsza? I czy mając tak sprzyjające warunki do zdobycia szczytu byliby w stanie z niego zrezygnować?

 

Podsumowując wszystkie zebrane informacje okazuje się też, że  być może polski wspinacz zlekceważył swój stan.

 

„Kilkakrotnie pytałam go, czy jest pewien, że to nie choroba wysokościowa. Odpowiadał: Nie, myślę, że to bakteria, przejdzie”

– relacjonuje Elisabeth.

 

 

Czy pojawi się jakieś nagranie ze szczytu? Miejmy nadzieję, że tak. Jeśli Revol i na wierzchołku czekała na Mackiewicza, który zostawał w tyle, to miała czas na udokumentowanie zdobycia Nanga Parbat. Widząc warunki jakie im towarzyszyły i formę Elisabeth na nagraniu wydaje się to bardzo prawdopodobne, że polsko-francuski duet szczyt zdobył. Ale jakim kosztem?

 

wprost.pl/twitter.com

Komentarze