Pamiętacie IVO ze „Zbuntowanego Anioła”? Mamy złą wiadomość…

Chyba każdy z nas czekał z zapartym tchem na kolejny odcinek serialu „Zbuntowany Anioł”. Śliczna Natalia Oreiro (Milagros) i Facundo Arana (Ivo) tworzyli piękny duet. Niestety…

 

Serial emitowany na antenie telewizji Polsat „Zbuntowany Anioł” zrobił ogromną furorę. Był tak tak popularny niczym „Esmeralda” czy „Niewolnica Izaura”. „Zbuntowany Anioł” to klasyk w swoim gatunku. Niemal każdy mężczyzna marzył skrycie o cudownej Natalii Oreiro. Natomiast kobiety były wpatrzone w Ivo – bogatego i przystojnego młodzieńca. Niestety mamy złą wiadomość.

 

Jakaż to smutna wiadomość? Otóż aktor grający „Zbuntowanego Anioła” po zakończeniu emisji telenoweli nie zrobił oszałamiającej i zawrotnej kariery. Jego szczytem popularności był jedynie „Zbuntowany Anioł” z którego aktor jest znany aż do tej pory. Ale Facundo cały czas jest aktywy zawodowo – na szczęście! Co się dzieje u Facundo Arany?

 

Przypomnijmy: urodził się 31 marca 1972. 47-letni obecnie argentyński aktor ma pochodzenie niemieckie. Po ogromnym sukcesie i popularności jaki przyniósł mu serial „Zbuntowany anioł” Facundo sporadycznie pojawiał się w serial w epizodycznych rolach. Jedynie większym projektem był serial „Jesteś moim życiem” (Sos mi vida), w którym zagrał przy boku Natalii Oreiro.

 

Aktor bardzo lubi muzykę. Ma nawet swój zespół z którym sporadycznie urządza małe koncerty.  Oprócz muzyki jego hobby to również sport, a konkretnie wspinaczka. Facundo ma na swoim koncie zdobycie wielu szczytów. Facundo nawet wspiął się na Mount Everest! Na pewno wymaga to wielkiego wysiłku i odpowiedniego przygotowania.

 

ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Krawczyk przyjął ostatnie namaszczenie! „W tych trudnych chwilach…”

 

A jak wygląda jego życie prywatne? Aktor poślubił w 2012 modelkę i prezenterkę telewizyjną Marię Susini. Para ma trójkę dzieci: Yaco, India i Moro. Facundo Arano prowadzi również profile w mediach społecznościowych. Na swoim kanale na YouTube wrzuca autorskie utwory muzyczne. Życzymy samych sukcesów i rozwoju kariery. A dla wszystkich jego fanów radzimy: zacznijcie przygodę ze „Zbuntowanym…” od pierwszego odcinka!

 

Źródło: Wprost, Wikipedia oraz Filmweb

 

Komentarze