Zarażenie koronawirusem we Włoszech wzrosło ok. dwóch tygodni temu. Powstało więc pytanie, czy przeziębienie papieża Franciszka może stanowić objaw poważniejszej choroby?
Papież Franciszek, a właściwie Jorge Mario Bergoglio, jest argentyńskim duchownym rzymskokatolickim, który od 2013 r. pełni funkcję głowy Kościoła katolickiego, czyli papieża i biskupa Rzymu.
W zeszłym tygodniu media podawały informację o niedyspozycji zdrowotnej papieża. 83-letni Jorge Mario Bergoglio miał silny kaszel i jego stan zdrowia nie poprawiał się do niedzieli. Koronawirus zbiera śmiertelne żniwo we Włoszech, więc powstało poważne zagrożenie zarażeniem papieża Franciszka. W związku z tym zdecydowano się na przebadanie próbek papieża pod kątem koronawirusa.
CZYTAJ TAKŻE: TO nowy sposób na przywitanie! Zapobiega ZARAŻENIU koronawirusem
Włoski dziennik „Il Messaggero” podał do wiadomości publicznej, że znane już są wyniki testów papieża Franciszka na obecność koronawirusa. Okazało się, że to bardzo dobra wiadomość dla wszystkich wiernych, bo wynik wyszedł negatywny.
Wbrew pozorom koronawirus ma mniejszy wskaźnik śmiertelności niż zwykła grypa. Najnowsze dane wskazują, że zmarło na niego ponad 3 tysiące osób, jednak aż 47,9% zostało wyleczonych.
Przeziębienie zdiagnozowane u Ojca Świętego w minionych dniach przebiega swoim torem, bez objawów, które można wiązać z innymi chorobami
-poinformował dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni.
Źródło: zdrowie. wprost.pl / foto zrzut ekrany Youtube.com kura TV