W Kościele katolickim właśnie zakończyły się obrady Synodu Amazońskiego. Biskupi pod przewodnictwem papieża Franciszka dyskutowali w Watykanie nad święceniami diakonatu kobiet, wyświęcaniu żonatych mężczyzn oraz … grzechem ekologicznym!
Jak wiadomo papież Franciszek jest znany z różnych nieprzewidywalnych sytuacji. Nie mieszka w Pałacu Papieskim, jeździ skromnymi samochodami, zrezygnował z złotego tronu, a swoją encyklikę „Laudato si” poświecił ekologii. Widać, że Franciszkowi zależy na „ekologicznym nawróceniu” katolików. A teraz Watykan chce wprowadzić na listę grzechów „grzech ekologiczny”. Ten grzech ma dotyczyć między innymi braku szacunku do naturalnego środowiska, niszczenia przyrody, niedbania o wspólne dobra naturalne, nadmierną emisję węgla w powietrzu oraz niemoralność ekologiczną.
ZOBACZ TEŻ: Anna Lewandowska pokazała smutną twarz. „Jestem tylko…”
Rozpoczęty 7 października Synod Amazoński miał w głównej mierze zwrócić uwagę na kraje amazońskie i podjęcie chrystianizowania tamtejszych mieszkańców, którzy jeszcze nie zostali ochrzczeni.
Biskupi tak napisali w podsumowaniu obrad Synodu Amazońskiego:
Nie dla indywidualizmu lub obojętności, które sprawiają, że patrzymy na rzeczywistość tak, jak widz patrzy na ekran. Tak dla ekologicznego nawrócenia skoncentrowanego na odpowiedzialności i integralnej ekologii, stawiającej w centrum ludzką godność, która jest zbyt często deptana
Czekamy teraz na oficjalne stanowisko w tej sprawie papieża Franciszka, który musi wydać stosowny dokument tzw. posynodalną adhortację. Ale sądząc po proekologicznych poglądach Franciszka to tylko kwestia czasu. A może do 7 grzechów głównych papież dołączy 8. Palenie plastiku w piecu?