Pełny lockdown. WOJSKO i Policja na ulicach?

Pełny lockdown w całej Polsce. „Zasugerowałem wojsko i policję”.

19 marca ministerstwo zdrowia opublikowało najnowszy raport zakażeń koronawirusem w Polsce. Jak wynika z danych, tylko w ciągu ostatniej dobry przybyło 25 998 osób zakażonych. Najwięcej pozytywnych wyników testów laboratoryjnych na obecność SARS-COV-2 zanotowano w województwie śląskim (3728) oraz mazowieckim (4219) i wielkopolskim (2643). Czy rząd wyprowadzi wojsko i policję na ulice?

Jak wynika z raportu resortu zdrowia przyczyną śmierci 116 osób był COVID-19. Z kolei 303 osoby zmarły z powodu COVID-19 i chorób współistniejących. Rząd już zdecydował o lockdownie w całym kraju. Będzie on obowiązywał od soboty 20 marca do 9 kwietnia. Teraz jednak okazuje się, że padł pomysł wyprowadzenia na ulice wojska i policji. Miałoby to…

podnieść skuteczność lockdownu – tak twierdzi dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych który rozmawiał z Wirtualną Polską.

– Jestem zdania, że lockdown powinien być bardzo mocny. Taki, w którym moglibyśmy jak najskuteczniej egzekwować przestrzeganie obostrzeń. Zasugerowałem wojsko i policję, nie po to, aby namawiać do wojny polsko-polskiej i czołgów na ulicach, tylko po to, aby ktoś pilnował, czy ludzie noszą maski zarówno na dworze, jak i w sklepach czy autobusach – powiedział WP Sutkowski.

Jak dodał widok żandarmerii wojskowej oraz patroli policyjnych mógłby zadziałać mobilizująco. Ludzie z obawy przed mandatem    zaczęliby się pilnować i nosić maseczki.

fot. YouTube

Komentarze