Pies rzucił się na swojego właściciela. Agresywne zwierzę (…)!
Rodzina 35-letniego mężczyzny z Oldham bardzo się martwiła, że od kilku dni nie ma z nim żadnego kontaktu. Kiedy bliscy Jonny’ego Halsteada weszli do jego domu dokonali makabrycznego odkrycia. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że pies 35-latka rzucił się na swojego właściciela i go zagryzł.
Jonny Halstead mieszkał w brytyjskim mieście Oldham razem ze swoim amstafem. Mężczyzna był bardzo przywiązany do zwierzęcia, które wychowywał od małego szczeniaka. 3-letni pies był jego wiernym towarzyszem. Niestety przyjaźń ta zakończyła się tragicznym finałem. Feralnego wieczoru pies rzucił się na swojego właściciela i śmiertelnie go pogryzł. Dowiodła tego przeprowadzona sekcja zwłok. Brytyjczyk zginął od odniesionych ran w okolicach ud i szyi, które okazały się śmiertelne. Ze śmiercią mężczyzny nie może pogodzić się jego rodzina, która jest załamana całą sytuacją.
ZOBACZ:Czy pies może doprowadzić do ROZPADU ZWIĄZKU? Naukowcy nie mają wątpliwości!
Agresywny pies nie chciał nikogo wpuścić do mieszkania. O interwencję została poproszona policja, które musiała zastrzelić amstafa. Zwierzę nie chciało nikogo dopuścić do zwłok swojego pana. Póki co nie wiadomo w jakich okolicznościach pies zaatakował mężczyznę. Wszystko na to wskazuje, że Brytyjczyk mógł stracić przytomność, bądź przewrócił się w pobliżu swojego psa, który potraktował to jako atak. Dramatyczna śmierć 35-latka to nie pierwszy tego typu przypadek na świecie.
ZOBACZ TAKŻE:Pies dziwnie się zachowywał. Ukryta kamera nagrała, co dzieje się pod jej nieobecność
źródła: o2.pl, foto: pixabay.com