Rok temu pijany i naćpany 35-latek biegał po centrum Warszawy i zaczepiał ludzi. Brutalnie zaatakował 42-letnią kobietę. Złamał jej oczodół. Kobieta straciła wzrok. Teraz biegli orzekli, że napastnik był niepoczytalny, a prokuratura wystąpiła o umorzenie postępowania.
Brutalny atak
W ubiegłym roku 35-letni Eryk G. zaczepiał ludzi w centrum Warszawy. Biegał po ulicy, kładł się na jezdni, demolował ogródki kawiarniane. W końcu podbiegł do 42-letniej turystki i z całej siły pięścią uderzył ją w twarz. Złamał kobiecie oczodół. 42-latka straciła wzrok w lewym oku. Brutalny atak zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego. Dzięki nagraniom napastnik został szybko zatrzymany.
Pijany i naćpany
Po zatrzymaniu mężczyzny okazało się, że posiada on przy sobie narkotyki. Zmieniono mu też zarzut na usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonej w postaci ” kalectwa polegającego na utracie wzroku w lewym oku poprzez zadanie silnego uderzenia pięścią w twarz pokrzywdzonej”. Eryk G. podczas przesłuchania powiedział, że coś nim kierowało. Jednak okazało się, że był pod wpływem środków odurzających. Biegli uznali, że w momencie popełniania tego czynu, 35-latek był niepoczytalny. Prokuratura skierowała wniosek o umorzenie postępowania i skierowanie napastnika do zakładu psychiatrycznego.
Brak kary?
Na decyzję o umorzenie zareagował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Na Twitterze napisał:
Ewentualne umorzenie sprawy brutalnej napaści w centrum Warszawy budzi zdecydowany sprzeciw. Dlatego poleciłem Prokuraturze Krajowej zbadanie akt śledztwa i dokonanie oceny opinii psychiatrycznej o rzekomej niepoczytalności sprawcy.
Ocena dotycząca niepoczytalności napastnika jest szokująca. Był on niepoczytalny bo znajdował się pod wpływem narkotyków. Jeśli sam wprowadził się w stan odurzenia to zrobił to wcześniej świadomie i mógł spodziewać się swojej niepoczytalności przez używanie narkotyków. Teraz może on uniknąć kary. 42-latka w wyniku jego napaści straciła wzrok w lewym oku.
Źródło: Fakt
Zdjęcia: YouTube/Kryminalki.pl