Jak wiadomo od wielu miesięcy cała Polska zmaga się z epidemią koronawirusa. Pojawia się teraz coraz to więcej zakażeń i obostrzeń. Czy dojdzie w końcu do całkowitego lockdownu? Te słowa doradcy premiera Mateusza Morawieckiego nie pozostawiają złudzeń.
Jak wiadomo w Polsce liczba zakażeń stale rośnie. Coraz częściej mówi się na temat całkowitego lockdownu, który nie jest taki niemożliwy chociażby ze względu na sytuację epidemiczną. Na ten temat wypowiedział się profesor Horban, który nie pozostawił żadnych złudzeń.
Właściwie placówki ochrony zdrowia pracują na maksymalnej możliwości w tej chwili bez dużych rezerw – to zresztą wszyscy widzą i słyszą. Jeżeli byśmy spowodowali, że tych zakażeń będzie jeszcze więcej, to w tym momencie posuwamy się do granic wytrzymałości systemu opieki medycznej
-powiedział profesor.
Zbiegnięcie się dwóch fal zakażeń spowodowanych wizytami czy większymi kontaktami społecznymi w ciągu tych trzech dni, które teraz są plus to, co się może podziać – może, bo my nie wiemy dokładnie – za tydzień w związku z licznymi kontaktami ludzi demonstrujących, to nagle moglibyśmy się znaleźć – to jest ta bardzo zła prognoza – na poziomie dużo, dużo wyższym, przekraczającym nawet 30 tys. Tego za wszelką cenę należy uniknąć
-dodał.
Stwierdził również, że jeśli sytuacja się nie poprawi może czekać nas kolejny lockdown.
Jeżeli ta liczba rzeczywiście zacznie znowu rosnąć i dojdzie do bardzo niebezpiecznej granicy 30 tysięcy, to niewiele nam możliwości zostanie, trzeba będzie wprowadzać coś, co się nazywa pełen lockdown
-zaznaczył.
Myślicie, że dojdzie do lockdownu?