Piotr Duda w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM zabrał głos w sprawie afery wokół Lecha Wałęsy.
„Politycy opozycji wykorzystują politycznie Lecha Wałęsę, robiąc mu wielką krzywdę. Gdyby dzisiaj Wałęsa wspierał Prawo i Sprawiedliwość, jestem ciekawy, czy KOD, Nowoczesna i PO tak ochoczo wspierałaby dziś prezydenta Lecha Wałęsę” – powiedział przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda.
„Gdzie ci wszyscy ludzie byli na początku lat 90., kiedy tak ochoczo obrażano Lecha Wałęsę, mówiąc o tym, że to jest prostak, że to jest człowiek, który zniszczył Solidarność?!”- skomentował i zaznaczył przy tym, że w ogóle Wałęsa dał się nabrać.
„Panie redaktorze, szanowni państwo, my, jako związek zawodowy „Solidarność” staraliśmy się trzymać z boku tego konfliktu, bo jest to naprawdę bardzo smutna i przykra sprawa dla nas wszystkich. Lech Wałęsa to pierwszy przewodniczący „Solidarności”. Jak teraz przychodzą do mnie goście do biura i patrzą, że wisi portret Lecha Wałęsy, ja mówię: „Tutaj się nic nie zmieniło”.
„Lech Wałęsa był, jest i będzie pierwszym przewodniczącym „Solidarności”, ma poczytne miejsce tutaj w gabinecie przewodniczącego. Jest portret także Janusza Śniadka i Mariana Krzaklewskiego i tutaj nic się nie zmieni. A ta sytuacja jest dla nas trudna, ale tutaj Lech Wałęsa powinien stanąć na wysokości zadania”- stwierdził szef Solidarności. Piotr Duda stwierdził także, że gdy słyszy jak na wiecach KOD-u Nowacka stwierdza, że walczyła o idee Solidarności to jest przekonany, że coś się jej pomieszało. Gdyż osoba będąca przeciw związkom zawodowym nie może składać projektów za tymi związkami.
pw
Źródło: www.rmf24.pl