Pobita Sylwia Wysocka walczy z KOLEJNYM DRAMATEM! Straciła…

Pobicie aktorki Sylwii Wysockiej, znanej m.in. z serialu „Plebania”, miało swe dalsze konsekwencje. Aktorka trafiła do szpitala ze złamaną ręką oraz z poważnymi obrażeniami kręgosłupa.

Wysocka trafiła na oddział ratunkowy, następnie została umieszczona na oddziale traumatologii ortopedii.
Mimo poważnych obrażeń kręgosłupa nie doszło do przerwania rdzenia. Poszkodowanej dodatkowo skradziono karty kredytowe, dokumenty oraz telefon. Zatem pobicie nie było przypadkowe. Aktorka dla dobra sprawy do pewnego czasu nie chciała ujawniać szczegółów zajścia.

Sprawa wydaje się poważna

Sylwia Wysocka ma złamane kręgi w odcinku piersiowym, pęknięty kręgosłup w trzech miejscach. Złamaniu uległa również ręka aktorki. Odnotowano także liczne krwiaki i stłuczenia, poważne uszkodzenia w okolicach biustu. Jej stan zdrowia uległ częściowej poprawie. Aktorka poinformowała, że dokonała obdukcji, oraz że prokuratura od razu zajęła się śledztwem. Jakiś czas po zajściu media obiegła wiadomość, że sprawcą, jak wyjawiła poszkodowana, jest jej partner. Sylwia Wysocka zadzwoniła na policję, informując, że została pobita przez partnera.

Screen YouTube

Jej przyjaciółka zdradziła teraz „Super Expressowi”, że podczas hospitalizacji Sylwia Wysocka, otrzymała zaproszenia na castingi. Słaby stan zdrowia spowodował, że nie mogłaby wziąć udziału w castingu. Wygląda na to, że gwizda straciła nie tylko zdrowie, ale także możliwość zarobkowania w trudnych czasach.

Nieczęsto się to zdarza i trzeba mieć naprawdę pecha, żeby nie móc skorzystać z takiej szansy. Dobre pieniądze przeszły jej koło nosa, ale najgorsze, że Sylwia wciąż czuje się źle, a lekarze szacują, że przez pół roku może zapomnieć o pracy

Źródło: Pomponik

Zdjecie: Pexels

Komentarze