Podkrakowska restauracja się otworzyła i dostała ogromną karę! Sanepid był bezlitosny

Pomimo rządowych obostrzeń jedna z podkrakowskich restauracji postanowiła się otworzyć. W związku z tym sanepid nałożył na właściciela karę. Wynosi ona 30 tysięcy złotych. Wszystko wskazuje na to, że była to pierwsza taka kara w Małopolsce.

 

Obecnie w Polsce trwa protest części przedsiębiorców w sprawie obostrzeń. Nałożone ograniczenia przez rząd zostały przedłużone do 31 stycznia. Decyzja ta doprowadziła do sporego oburzenia właścicieli zamkniętych branż. Wobec tego część z nich postanowiła otworzyć swoje biznesy.

 

Zaczęło się od inicjatywy „Góralskie Veto”. To właśnie na Podhalu przedsiębiorcy najprężniej zaczęli otwierać restauracje, hotele, stoki oraz inne do tej pory zamknięte branże. Akcja otwierania rozeszła się na cały kraj i wielu właścicieli postanowiło ich w ślad przedsiębiorców z Podhala.

 

W związku z taką masową akcją z również sporą siłą postanowił odpowiedzieć sanepid. Według informacji RMF FM tylko od 11 stycznia inspektorzy sanepidu przeprowadzili 2 300 kontroli. Wchodzono przede wszystkim na stoki, do restauracji, hoteli oraz siłowni.

 

W związku z kontrolami nałożona została już pierwsza kara. Uzyskała ją jedna z podkrakowskich restauracji. Lokal w związku z otwarciem się będzie musiał zapłacić 30 tysięcy złotych.

 

„Kontrolowaliśmy sześć lokali gastronomicznych, które otworzyły się mimo zakazu, i w przypadku jednego z tych obiektów nałożono karę administracyjną w wysokości 30 tysięcy złotych. W przypadku pozostałych postępowanie jest jeszcze w toku” – stwierdziła Dominika Łatak-Glonek z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.

 

Źródło: RMF24

Foto: Pixabay

Komentarze