Interwencja funkcjonariuszy na plaży. Powodem nieodpowiedni strój.
Popularna akrobatka Sam Panda została zatrzymana przez policję. Powodem było bikini odsłaniające zbyt dużo ciała. Policję wezwała inna kobieta. Jej zdaniem strój akrobatki był nieodpowiedni.
Niezwykle lubiana akrobatka Sam Panda opublikowała 20-minutowy filmik z incydentu na swoim profilu Facebookowym. Jak dodała zatrzymanie było spowodowane zgłoszeniem innej będącej na plaży kobiety. Strój sportsmenki miał odkrywać zbyt dużo. Zdarzenie miało miejsce na Myrtle Beach w Południowej Karolinie w USA.
-Żeby było jasne. Kobieta zadzwoniła po policję przez moje bikini. Tak to się zaczęło. Jakaś Karen zdecydowała, że moje ciało jest dla niej obraźliwe, i mówiła swojej córce, że jej ciało może ją kiedyś doprowadzić do aresztowania. Że jej ciało może być powodem, dla którego dorosły mężczyzna ją zgwałci. Że jej ciało jest złe – napisała Sam w swoim poście.
Na filmiku widać, jak gwiazda dopytuje policję, co jest powodem zatrzymani. Tłumaczyła, że bikini, które nosi nigdy wcześniej nie było powodem incydentów na żadnej z plaż. To tłumaczenie nie przekonało funkcjonariuszy.
Według funkcjonariuszy „pojawianie się nago na jakiejkolwiek publicznej plaży jest niezgodne z prawem”. Na Myrtle Beach kostiumy kąpielowe ze stringami uważa się za nieprzyzwoite. Ich noszenie kęsy zabronione w miejscach publicznych. Taki kostium nosiła Sam Panda.