Policjanci zapytali go czemu spaceruje bez maski! W odpowiedzi (…)!

Warszawscy policjanci  zatrzymali młodego mężczyznę, który spacerował ulicami miasta bez maseczki ochronnej. Radiowóz zatrzymał się, a policjanci zapytali 28-latka czemu spaceruje bez maski. W odpowiedzi chłopak zachował się bardzo agresywnie, podszedł do auta i zaczął je kopać!

Mężczyzna został zatrzymany przez stołecznych policjantów z wydziału ruchu drogowego na warszawskim osiedlu Grochów. Na pewno by do tego nie doszło, gdyby młody człowiek zachowywał się poważnie. Policjanci zauważyli, że 28-latek nie przestrzega wprowadzonych przez rząd przepisów, więc zatrzymali się i zapytali dlaczego spaceruje bez maski. Młody człowiek przyznał, że biega i jest mu duszno, a po chwili podszedł do radiowozu i zaczął go kopać. Agresor uszkodził auto, a mundurowi nie mieli innego wyjścia jak zatrzymać go. Funkcjonariusze zrobili to również w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo innych ludzi.

Policjanci zdradzili, że młody mężczyzna został pouczony, że obowiązkową maseczkę może zastąpić inną formą nakrycia twarzy, min. szalikiem lub chustą. Niestety nie przyniosło to spodziewanego efektu, ponieważ 28-latek nie dostosował się do zaleceń mundurowych. Kiedy został poproszony o okazanie dokumentów zaczął uciekać! Po krótkim pościgu radiowozem mężczyzna został schwytany. Wtedy zaczął zachowywać się bardzo agresywnie, kopał radiowóz, krzyczał i wygrażał policjantom. Po wszystkim powiedział, że w ten sposób odreagował stresującą sytuację jaka go spotkała i pozbył się negatywnych emocji! 28-latek został oskarżony o uszkodzenie mienia. Musi także pokryć koszty naprawy radiowozu, co będzie go kosztować 1300 złotych.

 

 

ZOBACZ TAKŻE:WIRUSOLOG alarmuje! Ten BŁĄD popełnia aż 2/3 z nas! Skutki mogą być KATASTROFALNE!

 

 

źródła: wprost.pl, foto: pragapd.policja.waw.pl

Komentarze