Polski bramkarz starł się z niemieckimi kibolami. Żaden do niego nie podskoczył! [VIDEO]

Wczoraj po raz pierwszy w historii piłkarskie derby Berlina rozgrywały się na najwyższym szczeblu rozgrywek – w Bundeslidze. Meczowi towarzyszyły ogromne emocje pozasportowe, a część z nich musiał temperować i studzić polski bramkarz Rafał Gikiewicz. 

Union Berlin wygrał z Herthą Berlin 1:0 po bramce strzelonej z karnego w doliczonym czasie gry. Zwycięstwo nie powstrzymało jednak zamaskowanych kibiców Union Berlin przed wkroczeniem na murawę. Nie wiemy czy chcieli tylko poszpanować, czy dążyli do starcia z kimkolwiek. Tak czy siak na ich drodze stanął polski bramkarz, Rafał Gikiewicz.

 

https://www.facebook.com/briefzpl/videos/1147023438838695/

 

ZOBACZ TEŻ: Greta THUNBERG zrobiona w balona! „Przepłynęłam pół świata w złą stronę bo…”

 

Gikiewicz bez żadnych obaw i kompleksów zatarasował drogę fanom swojej drużyny i w kilku, zapewne żołnierskich, słowach wygonił ich poza obręb boiska. Gestykulacja bramkarza każe nam sądzić, że tłumaczył swoim chuliganom, że ich wybryk może kosztować Union walkower 3:0.

 

Ostatecznie kibice Unionu Berlin dali się grzecznie wypchnąć poza boisko. To tylko pokazuje jak wielką estymą i szacunkiem cieszy się polski bramkarz – praktycznie żaden nie odważył się go nawet dotknąć, a niektórzy wręcz zaczęli odciągać swoich bardziej krewkich kolegów!

 

Union Berlin przez wiele lat błąkał się po niskich ligach. Dopiero ostatni sezon przyniósł największy sukces w historii klubu – awans do Bundesligi. Obecnie zajmuje 13 miejsce w tabeli.

Komentarze