Polski polityk wygrał z koronawirusem. Opisuje, co przeżył: „Schudłem 8 kilogramów…”

Adam Jarubas to polski polityk, który jako jeden z pierwszych, zapadł na COVID-19. Wiceprzewodniczący PSL i europoseł opowiedział teraz o tym, jak zmagał się z chorobą. 

Jarubas zmagał się z infekcją przez kilka ostatnich tygodni. Jak wspomina polityk, czuł się naprawdę bardzo, bardzo źle. Zmagał się m.in. z dreszczami, które sprawiały, że musiał zakładać po dwa swetry, polar, przykrywał się kołdrą, a i tak wciąż było mu bardzo zimno.

 

ZOBACZ TEŻ: Nadali takie imię swojemu dziecku. To na cześć walki z COVID-19

 

Polityk opuścił szpital 16 kwietnia, po miesiącu leczenia. I to wcale nie koniec – czeka go teraz druga część leczenia domowego i dochodzenia do siebie. Adam Jarubas szczególnie docenia poświęcenie medyków, którzy zmagają się z epidemią:

 

„Dziś z perspektywy własnego doświadczenia muszę przyznać, że to prawdziwi bohaterowie. Jestem tym wszystkim ludziom naprawdę wdzięczny”.

– napisał Jarubas na swoimi profilu na Facebook.

 

ZOBACZ TEŻ: To niemieckie miasto ma sposób na koronawirusa. Od 9 dni nikt nowy nie zachorował

 

Adam Jarubas odbył już rozmowę w Radiu Zet, w którym także opisał swoje objawy i przebieg choroby:

 

Przez sześć dni miałem wysoką gorączką połączoną z dreszczami. Zakładałem podwójne swetry, polar, przykrywałem się kołdrą, było mi bardzo zimno. Trochę malaryczne objawy. Pod koniec tego okresu w domu zacząłem kasłać

 

Adamowi Jarubasowi udało się uniknąć poważnych powikłań, a jego płuca nie ucierpiały w wyniku zmian. Szybka reakcja lekarzy i odpowiednio dobrane leki podawane mu trzy razy dziennie pozwoliły na zahamowanie choroby.

 

Dotąd byłem dzieckiem szczęścia. Nigdy w życiu poważnie nie chorowałem, nie byłem w szpitalu. Pracę lekarzy, pielęgniarek, obsługi znałem przede wszystkim z ludzkich opinii i filmów.[…]

Wyszedłem ze szpitala odbierając ważną życiową lekcję. Zabrzmi banalnie: nikt z nas nie jest nieśmiertelny i nawet ci, którym nigdy w życiu nic nie dolegało, z dnia na dzień mogą stanąć na krawędzi. Dlatego warto cieszyć się życiem -każdym dniem, dbać o zdrowie, pielęgnować dobre relacje z innymi, rzetelnie pracować i mieć nadzieję w tych trudnych „beznadziejnych czasach”.

Dziś dostałem kolejną szansę….

 

– podsumował na Facebooku Adam Jarubas.

 

Komentarze