Nie pomogły negocjacje, musieli interweniować antyterroryści

Dzięki ryzykownej i przemyślanej akcji policji zostało uratowane życie 22-latka. Chłopak groził, że wyskoczy z 10 piętra wieżowca w Zielonej Górze. Policjanci rozpoczęli akcję od negocjacji, kiedy to nie pomogło wezwano policyjnych antyterrorystów.

 

Zgłoszenie o zdesperowanym czynie chłopaka wpłynęło około 16.

 

Mężczyzna nie działał racjonalnie, w dodatku był pod wpływem alkoholu, nie wykluczone, że również środków odurzających. W każdej chwili mógł wyskoczyć z okna albo odkręcić gaz w mieszkaniu. Na wszelki wypadek dopływ gazu został odcięty.

 

Po nieudanych negocjacjach na miejsce został wezwany Samodzielny Pododdział Antyterrorystyczny Policji z Gorzowa Wielkopolskiego. Zgodnie z decyzją zdecydowano o działaniu funkcjonariuszy z dwóch stron. Jedna grupa podjęła tzw. „wejście siłowe” do mieszkania przez drzwi. Druga natomiast weszła do lokalu z dachu wieżowca przez okna.

 

W wyniku działań mężczyzna nie miał szans na jakąkolwiek reakcję. Funkcjonariusze przekazali go pod opikę lekarza.

 

Źródło: polsatnews
kd

Komentarze