CO ZA POTWÓR! Oskarżył żonę o ZDRADĘ, wywiózł do lasu i wymierzył BESTIALSKĄ KARĘ, a potem…

W związku nie ma nic gorszego od chorej zazdrości. Tym razem doprowadziła ona do niewyobrażalnego dramatu.

 

Dimitrij i Margarita Graczjow wyglądali na udane małżeństwo. 5-letni staż, dwóch synów w wieku 3 i 4 lat. Znajomi nie podejrzewali, że coś złego dzieje się w ich rodzinie, choć niektórzy twierdzą, że Margarita planowała odejście od męża. Nie zdążyła.

 

26-letni Dimitrij był chorobliwie zazdrosny. Uważał, że żona go zdradza, dlatego postanowił po swojemu dowiedzieć się prawdy. Za wszelką cenę. Wywiózł swoją partnerkę do lasu pod miejscowością Panikowo. To tam rozegrał się horror.

 

Dimitrij zamierzał wymusić na żonie przyznanie się do zdrady za wszelką cenę. Wziął siekierę i zaczął odcinać jej po kolei wszystkie palce u rąk. Margarita nie przyznawała się do niczego, dlatego mąż kontynuował chore tortury.

 

Gdy palce się skończyły, odrąbał jej obie dłonie, ale kobieta i tak nie przyznała się do żadnej zdrady. Zdezorientowany sadysta skończył znęcanie i… odwiózł ciężko ranną kobietę do szpitala, a samemu oddał się w ręce policji!

 

Po 9-godzinnym zabiegu lekarzom udało uratować się jedną rękę kobiety. Będzie kaleką do końca życia. Dimitrij w areszcie oczekuje na proces. Rosyjskie media nadały mu przydomek „Otello z siekierą”.

 

Skoro doszło do takiego dramatu, niemożliwym jest aby wcześniej nic go nie zapowiadało. Znajomi przepytywani przez prasę przyznają, że mąż groził Margaricie śmiercią, a raz w ich domu interweniowała policja. Jednak mimo to, nikt nic więcej nie zrobił z tą sprawą. W końcu musiało dojść do tragedii. Niech ta historia będzie nauczką dla wszystkich, że milczenie i niezauważanie problemów może skończyć się okropnie.

fakt.pl 

Komentarze