Potworny wypadek na planie filmowym: czołg rozjechał kaskadera!

200 kilometrów od Moskwy rosyjska ekipa filmowa kręciła sceny do nowego filmu wojennego. Miał opowiadać o bitwach z 1941 roku. Do obsady zaangażowano kaskadera Olega Szilkina, jednego z najlepszych rosyjskich specjalistów tego typu. Mimo jego doświadczenia i renomy skończyło się tragedią.

W czasie kręcenia sceny coś poszło nie tak. Czołg miał zatrzymać się około 3-metry od kaskadera, niestety przejechał po nim. Szilkin zmarł zanim na miejsce dotarły służby ratunkowe.

 

ZOBACZ: Mężczyzna uduszony przez… ruchome schody! Dramatyczny wypadek w metrze

 

 

Na razie nie wiadomo, co poszło nie tak. Cała ekipa filmowa jest głęboko wstrząśnięta śmiercią 31-letniego kaskadera. Sam Szilkin miał nadzieję, że ten film będzie przełomowym w jego karierze. Czyżby zgubiła go jego własna brawura?

 

Przyczyny wypadku bada policja, więc najpewniej prace nad filmem chwilowo zostaną zatrzymane. Szilkin na planie filmowym pracował od siedmiu dni.

 

o2.pl/ foto: zdjęcie ilustracyjne/ screenshot youtube

Komentarze