Prawo i Sprawiedliwość nie ma teraz łatwych chwil. Choć we wszystkich sondażach mają znaczną przewagę nad innymi partiami to jednak nie do końca wszystko wychodzi tak jak powinno.
Zarzuca się, że posłanka Joanna Lichocka i jej gest pokazania środkowego palca w trakcie obrad Sejmu może przyczynić się do tego, że partia Jarosława Kaczyńskiego może wiele stracić. Choć w TVP nie powiedzą o tym, to jednak inne media mówią o tym wprost: PiS ma teraz ogromny problem!
Wielu wyborców jest wściekłych na to skandaliczne zachowanie posłanki PiS-u Joanny Lichockiej. Z kolei sama wielokrotnie mataczyła przy tej sprawie: raz opowiadała, że nic takiego nie pokazała, raz że poprawiała sobie włosy, raz że drapała się przy oku. Później stwierdziła, że nieprzychylna stacja telewizyjna zrobiła stop klatkę i teraz ją atakuje. Ostatecznie powiedziała, że „jeśli ktoś się poczuł obrażony to przepraszam”.
Roman Giertych – obecnie adwokat, niegdyś wicepremier polskiego rządu napisał w tej sprawie prześmiewczy post w mediach społecznościowych. Napisał ironicznie:
Bielan dziś: gest pani poseł Lichockiej był skierowany w stronę miejsca gdzie siedzi prezes Banaś i miał oznaczać brak zgody PiS na metody opozycji, która nieskutecznie głosowała przeciwko jego powołaniu na szefa NIK.
ZOBACZ: Szefowa sztabu wyborczego Dudy już całkiem odleciała! Mówi, że wolność słowa…
Ironiczny wpis miał pokazywać jak środowisko Prawa i Sprawiedliwości reaguje na wszelkie zarzuty, które padają w ich stronę.
Źródło: Twitter