Przejechała psa, gdy prowadziła relację na żywo! [VIDEO]

Streamerka o nicku Sidneuke korzystająca z kanału twitch.tv, prowadziła relację na żywo. Młoda kobieta jechała w tym czasie autem i opowiadała co widzi.

W pewnym momencie Sidneuke stwierdza:

 

Jezus, ile tu psów! Pewnie jakaś ma cieczkę.

 

Po czym streamerka zerka na swój telefon. W tym momencie słychać uderzenie, a kobieta krzyczy:

 

Przejechałam psa! Ku*wa, przejechałam psa! Ku*wa

 

Zatrzymała samochód, wysiadła i zaczęła wołać:

 

Czyj to jest pies? Halo!

 

https://twitter.com/siebor_/status/1626579413134630915

 

Nagranie wywołało prawdziwą burzę w sieci, bo kobieta próbowała zrzucić winę na właścicieli, którzy puszczali psy samopas.

 

Streamerka została zablokowana w serwisie twitch.tv, a zdarzenie skomentował Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt.

DIOZ zapowiedział złożenie zawiadomienie do prokuratury:

 

Zdecydowaliśmy zawiadomić w tej sprawie prokuraturę. Pierwsza kwestia, która nie ulega wątpliwości to taka, że psy nie powinny biegać samopas. Jednak skoro już biegały, to: 1. „Gwiazda” powinna się zatrzymać i zareagować – mówi o tym empatia i społeczny obowiązek 2. Nie powinna korzystać z telefonu w trakcie jazdy samochodem 3. Powinna zapewnić potrąconej rannej istocie pomoc i opiekę weterynaryjną*

 

Z kolei aktywistka Maja Staśko do tematu podeszła jeszcze szerzej, a mianowicie chodzi jej o influencerów nagrywających z samochodu. Przykładem może tu być Radek Majdan, który prowadził auto z synem na kolanach, czy Michał Szpak kierujący samochodem mając zaklejone oczy.

 

Gdyby policja ścigała influencerów za nagrywanie w trakcie prowadzenia, a relacje na stories byłyby dowodem – można by ukrócić ich powszechność. (…)

 

Nagrywanie stories przez wpływowych influencerów w trakcie prowadzenia pojazdu to nie tylko bezpośrednie zagrożenie dla ludzi i zwierząt, ale także normalizowanie niebezpiecznych zachowań na drodze, które mogą skończyć się tragedią. (…)

 

Policja i platformy [internetowe – przyp. red] powinny być ostrzejsze przy karaniu nagrywania w trakcie prowadzenia pojazdu. Ludzie dosłownie dostarczają sami na siebie dowodów!

– zauważyła aktywistka.

 

Tymczasem nie brakuje chętnych, by dla kilku lajków narażać zdrowie oraz życie swoje i innych – ludzi czy zwierząt.

 

Nagranie Sidneuke, która potrąciła psa prezentujemy poniżej.

 

 

*cyt. za polsatnews.pl

Komentarze