PRZERAŻAJĄCE odkrycie w salonie optycznym zabójcy 11-letniego Sebastiana! „To może być wskazówka dla policji”

W salonie optycznym Tomasza M., który uprowadził i zamordował 11-letniego Sebastiana, dokonano potwornego odkrycia. Morderca całymi dniami wpatrywał się w zdjęcia dzieci z dłuższymi włosami. Kryminolog jest pewien, że miało to ogromny wpływ na Tomasza M.

Chłopcy z dłuższymi włosami

W salonie optycznym znaleziono zdjęcia w witrynach z prezentowanymi oprawkami okularów. Na zdjęciach są chłopcy w dłuższych włosach. Z wyglądu bardzo przypominają zamordowanego 11-letniego Sebastiana. Czy taki mógł być ideał ofiary zwyrodnialca ze Śląska? Dziennik Fakt zapytał o to znanego psychiatrę i biegłego sądowego, dr Jerzego Pobochę.

Uprowadzenie i zamordowanie Sebastiana

Minął już tydzień od wstrząsającej zbrodni, której dopuścił się optyk z Sosnowca, Tomasz M. W ubiegłą sobotę porwał z placu zabaw w Dąbrówce Małej, 11-letniego Sebastiana. Wciągnął chłopca do białego forda mondeo, zablokował drzwi i wywiózł do Sosnowca. Sebastiana przetrzymywał w różnych częściach miasta. Chłopca udusił w swoim salonie optycznym. Zrobił to dlatego, bo bał się rozpoznania. Ciało chłopca wywiózł w kartonie na swoją działkę budowlaną, w sosnowieckiej dzielnicy Niwka. Tam chciał zabetonować zwłoki pod garażem, który budował.

Facebook/Policja Śląska

Potworne odkrycie

Dziennik Fakt ustalił, że Tomasz M. w swoim salonie optycznym miał plakaty reklamowe z wizerunkiem chłopców w dłuższych włosach. Dzieci z plakatów do złudzenia przypominały zamordowanego Sebastiana. Do sprawy odniósł się psychiatra i biegły sądowy, Jerzy Pobocha. Powiedział w rozmowie z Faktem:

To może być wskazówka dla policji. Każdy z nas ma pewien ideał urody . Ludzie wieszają zdjęcia znanych osób, które im się podobają. U Tomasza M. mogło to mieć charakter pedofilny. Prawdopodobnie chłopcy na plakatach w jego zakładzie, odzwierciedlali jego ideał urody.

Jerzy Pobocha wyjaśnił, jak plakaty w salonie optycznym mogły wpływać na Tomasza M. Psychiatra powiedział:

Mężczyźni są wzrokowcami, on patrzy i się podnieca. Tomasz M. wystawił zdjęcia tych chłopców, bo to był jego ideał urody. Napawał się tym widokiem. Widocznie Sebastian pasował do tego ideału i to go ukierunkowało.

Dr Jerzy Pobocha podkreślił, że Tomasz M. to typ pedofila agresora, który działa w sposób niezwykle brutalny.

Źródło: Fakt

Zdjęcia: Pexels, Facebook/Policja Śląska

Komentarze